piątek, 31 stycznia 2014

Cały piłkarski świat wspiera Racing

Wczorajsza decyzja graczy Racingu o nieprzystąpieniu do spotkania z Realem Sociedad wywołała lawinę komentarzy. Zdecydowana większość piłkarskiego świata popiera ruch zawodników z Kantabrii.
Koledzy po fachu wyrazili wyrazy wsparcie za pośrednictwem portali społecznościowych. Poniżej przetłumaczone wpisy piłkarzy.
 Cały piłkarski świat wspiera Racing
Pepe Reina (Napoli)
„Decyzja o nierozegraniu meczu 1/4 finału po tym, jak wyeliminowało się dwa zespoły pierwszoligowe, na pewno musi być bardzo bolesna. Solidaryzuję się z Wami całym sobą. Wyrazy wsparcia również dla kibiców”.

David Silva (Manchester City)
„Chciałbym wyrazić całe moje wsparcie dla piłkarzy Racingu i wszystkich, którzy są w podobnej sytuacji. Trzymajcie się!”.

Álex Fernández (Espanyol)
„Wyrazy wsparcia dla piłkarzy i kibiców!”.

Aaron Ñíguez (Elche)
„Dużo sił i wyrazy wsparcia dla całej drużyny: piłkarzy, trenerów i kibiców!”.

Roberto Trashorras (Rayo)
„Wyrazy wsparcia dla zawodników Racingu. Jesteśmy z Wami”.

Miguel Ángel Maza (były gracz Racingu i Barcelony B, obecnie Reggina Calcio)
„Fakt, że nie grali w 1/4 finału Pucharu Króla, mówi wszystko… Jestem z Was dumny!”.

Gerard Deulofeu (Barcelona/Everton)
„Wyrazy wsparcia dla graczy Racingu. To jest hańba!”.

Antoine Griezmann (Real Sociedad)
„Wyrazy wsparcia dla zawodników i kibiców Racingu. Czapki z głów”.

Cote (Real Sociedad)
„Jedna z najbardziej dziwnych potyczek w moim życiu, ale ważne jest to, że jesteśmy w półfinale! Wyrazy wsparcia dla zawodników i fanów Racingu”.

Jonathan Pereira (Villarreal)
„Chciałbym przekazać moje wsparcie dla zawodników, trenerów, pracowników i fanów Racingu. Pokazaliście swoją wielkość!”.

Gerard Piqué (Barcelona)
„Wyrazy wsparcia dla piłkarzy i kibiców Racingu. Wczorajsze obrazki mówią same za siebie. Jesteśmy z Wami”.
Źródło: Mundo Deportivo

Martino: Lepiej, żeby Puyol nie grał dwóch meczów z rzędu

Po dzisiejszym treningu na pytania dziennikarzy odpowiadał szkoleniowiec Barcelony, Gerardo Martino.
 
Najbliższy rywal
„Od przybycia Pizziego Valencia gra znacznie lepiej. W drużynie można zauważyć sporą rotację zawodników”.

Półfinał Pucharu Króla
„To będzie wielki pojedynek. Rywal jest gotowy, by walczyć na śmierć i życie. Kwestia awansu będzie otwarta do samego końca”.

Racing
„Nikt związany z futbolowym środowiskiem nie chce oglądać takich obrazków. To normalne, że zawodnicy dostają wypłatę za swoją pracę. Wczorajsza sytuacja to wstyd. To nie był ładny widok. Przesyłam wyrazy wsparcia dla nich wszystkich”.

Carles Puyol
„Ze względu na jego zdrowie lepiej, żeby Puyol nie grał dwóch meczów z rzędu. Kiedy drużyna jest zdrowa, możemy dać odpocząć kilku graczom”.

Podział bramek
„Najlepsze jest to, że z Leo została zdjęta tak duża odpowiedzialność. W każdym roku w drużynie jest gracz, który strzela więcej niż inni. Obecnie sytuacja jest taka, że mamy goleadora, ale do siatki rywali trafiają również pozostali. To podoba mi się najbardziej. Wszyscy zawodnicy czują się ważni”.

Leo Messi
„Rozmawiałem z nim, ale to nie ma nic wspólnego z Barceloną. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będę mógł powiedzieć nieco więcej. To, co robię z Messim, czynię również z innymi zawodnikami. Rozmawiałem z nim tak samo we wtorek”.
„Strzela mniej bramek? Ale robi inne rzeczy: kreuje grę, asystuje…”.

Ciężki luty
„Każdy błąd będzie nas drogo kosztował. Nie możemy sobie pozwolić na wpadkę. Jutrzejsze spotkanie jest tak samo ważne jak mecz Ligi Mistrzów i Pucharu Króla. Margines błędu wynosi zero”.

Gra wcześniej niż rywal
„Zawodnicy są gotowi do gry w takich warunkach. Cała trójka ma przed sobą trudne mecze”.

Tonny Sanabria
„Zrobił to, co miał zrobić”.

Claudio Bravo
„To bardzo dobry bramkarz. Jeśli jednak Barcelona kupiłaby wszystkich, o których informowały media, gralibyśmy tylko bramkarzami. Nigdy nie rozmawiałem z nim na temat Barcelony”.

Neymar
„Słucham tego, co mówią lekarze, ale nie mam presji. Jeśli będzie gotowy na mecz z City, zagra, a jeśli nie, to nie. Nie możemy ryzykować”.

Godzina meczu w Pucharze Króla
„Zagramy o 22:00. Nic się nie dzieje”.

Kontuzja Agüero
„Jeszcze nie myślałem o meczu z City. To kluczowy zawodnik i jeśli nie zagra, wpłynie to bardziej na grę Manchesteru niż na naszą”.

Brak zamieszania w zespole po zmianie prezydenta
„W epicentrum zawsze znajdują się zawodnicy. Ich pracą jest gra w piłkę. To jest ich odpowiedź na wszystko: zmiany w zarządzie czy choroby kolegów”.
Źródło: AS

Wraca najlepsza wersja Cesca

Urodzony w Arenys de Mar piłkarz jest jednym z najważniejszych elementów układanki Gerardo Martino.
Trzeci sezon Cesca w pierwszej drużynie – choć to dopiero połowa rozgrywek – jest najlepszym w wykonaniu 27-latka. Były gracz Arsenalu grał prawie we wszystkich meczach Barcelony w tej kampanii, uzyskując świetny dorobek zarówno bramek, jak i asyst.
 Cesc Fàbregas está jugando sus mejores encuentros como barcelonista
Ani pod wodzą Pepa Guardiol, ani Tito Vilanovy Fábregas nie rozwinął skrzydeł aż tak bardzo. Argentyński trener wykrzesał najlepszą wersję Cesca, ustawiając go na lewym skrzydle lub jako fałszywą dziewiątkę.
Cesc Fábregas wystąpił w tym sezonie w 32 spośród 35 meczów Barcelony. Zagrał w nich 2284 minuty (72,5%). Warto dodać, że aż w 27 spotkaniach Cesc wybiegł od pierwszej minuty. W rozgrywkach ligowych – podobnie jak Pedro – Katalończyk wystąpił w 20 meczach, a jeśli chodzi o minuty ligowe, to jego dorobek ustępuje tylko liczbom Valdésa (5 minut różnicy) i Piqué (83).

Bardzo dobra dyspozycja Fábregasa spowodowana jest kilkoma czynnikami, wśród których warto wspomnieć rozmowę piłkarza z trenerem. W sierpniu 2013 roku Martino poprosił piłkarza, by był „taki jak w Arsenalu”. Sam zawodnik tylko czekał na takie słowa zaufania i otuchy.
Przed sezonem Fábregas otrzymał bardzo dobrą ofertę z Manchesteru United. Piłkarz odrzucił jednak propozycję z Wysp Brytyjskich, przyznając, że nie liczą się dla niego wielkie pieniądze. Chciał zostać w Barcelonie i tutaj osiągać sukcesy.

Na koniec najważniejsze statystyki piłkarza: opierając się na danych Sportu, Cesc zdobył w tym sezonie 12 bramek i zaliczył 13 asyst. Jak na połowę sezonu to fantastyczny wynik. Oby zawodnik utrzymał taką formę w kluczowych momentach ligi, Ligi Mistrzów i Pucharu Króla
Źródło: Sport.es

Specjalny plan treningowy dla Messiego

Jednym z wyzwań, które stoją przed Gerardo Martino w drugiej części sezonu, jest osiągnięcie tego, aby Leo Messi znalazł się w optymalnej formie i możliwie jak najlepszej kondycji fizycznej na nadchodzące decydujące mecze sezonu.

Trener Barcelony zdaje sobie sprawę z tego, jak ważna jest rola jego rodaka w ewentualnym końcowym sukcesie w obecnej kampanii. Z tego względu Tata zarządził wprowadzenie specjalnego planu treningowego dla Messiego, który będzie miał na celu utrzymanie jego kondycji fizycznej oraz będzie stanowił dopełnienie rekonwalescencji, jaką Argentyńczyk przeszedł po niedawno nabytej kontuzji.

Podobnie jak wówczas, Leo znajduje się w rękach zaufanego człowieka Martino, Elvio Paolorosso, który jest odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne. Fizjoterapeuta wraz z crackiem Barcelony poświęcają wiele godzin na to, aby ten drugi znalazł się w szczycie formy na najważniejsze mecze sezonu. Jest to dodatkowa praca, którą Argentyńczyk wykonuje po zakończonym treningu z zespołem.

Plan ten jest na tyle istotny, że zakupiono specjalny sprzęt dla Messiego, potrzebny do wykonywania nietypowych ćwiczeń ułożonych przez Paolorosso. Tym sprzętem są m.in.... sanki, z pomocą których Leo zwiększa obciążenie podczas biegu sprintem.

Trening 31.01.14

Gerardo Martino powołał 18 zawodników na jutrzejsze ligowe spotkanie z Valencią na Camp Nou (godzina 16:00).
Do kadry meczowej wracają Xavi, Sergio Busquets i Dani Alves. Poza listą powołanych decyzją trenera znaleźli się Ibrahim Afellay, Carles Puyol, Isaac Cuenca i Martín Montoya. Z kolei Neymar, Jonathan dos Santos i Oier Olazábal leczą urazy i również nie zagrają z Valencią.

Dziś rano odbył się trening drużyny w Ciutat Esportiva. Pojawili się na nim wszyscy dostępni zawodnicy. Neymar co prawda nie trenował jeszcze z kolegami, ale wykonywał już ćwiczenia na boisku pod okiem Juanjo Braua. O godzinie 20:45 drużyna zbierze się w Hotelu Princesa Sofía.

Lista powołanych na mecz z Valencią:
Valdés, Pinto, Piqué, Fàbregas, Xavi, Pedro, Iniesta, Alexis, Messi, Mascherano, Bartra, Sergio, Song, Adriano, Jordi Alba, Tello, Dani Alves, Sergi Roberto.
 
Źródło: FCBarcelona.cat

Plan Neymara

Dziś mija 15 dni od daty wystąpienia kontuzji Neymara. Brazylijczyk ciężko pracuje, by być w stu procentach gotowym na spotkanie z Manchesterem City.
Po niespełna 30 minutach gry w rewanżowym meczu Pucharu Króla z Getafe Neymar musiał opuścić boisko z powodu naciągnięcia ścięgna strzałkowego w prawej kostce. Oficjalne raporty medyczne mówiły o 3-4 tygodniach przerwy.

Według planu treningowego Neymara, były gracz Santosu zmieści się w przewidywanym terminie. Brazylijczyk chce zacząć zajęcia z drużyną w poniedziałek 3 lutego. Dziewięć dni później, 12 lutego, 22-latek ma w planie zaliczyć pierwsze minuty na boisku od czasu odniesienia kontuzji. Będzie to dzień rewanżu z Realem Sociedad i jeśli tylko zdrowie mu pozwoli, Gerardo Martino powinien wpuścić Brazylijczyka na końcówkę spotkania.

15 lutego Barça rozegra spotkanie 24. kolejki Ligi BBVA. Rywalem będzie Rayo Vallecano i w przypadku powrotu do pełni sił, Neymar wybiegnie w tym meczu od pierwszej minuty. Martino będzie miał okazję obserwować gracza w rytmie meczowym i wtedy podejmie decyzję, czy piłkarz zagra trzy dni później z Manchesterem City.

Fatum pary Messi-Neymar
Brazylijczyk przychodził do Barcelony, by stać się doskonałym uzupełnieniem Leo Messiego. Tymczasem obaj panowie nie cieszyli się długo wspólną grą. Spośród 35 meczów Barçy Messi i Neymar grali razem tylko w 18: 10 spotkaniach ligowych, 5 Ligi Mistrzów, 1 Pucharu Króla oraz 2 Superpucharu Hiszpanii. Kiedy jednak obaj będą zdrowi, Martino na pewno ustawi ich na boisku obok siebie.
Źródło: Sport.es

Barca świętuje chiński Nowy Rok

W meczu z Valencią piłkarze Barcelony ubiorą koszulki z chińską literą symbolizującą konia.
W ten sposób Messi i spółka nawiążą do chińskiego Roku Konia, który zaczyna się dzisiaj. Spotkanie z pewnością obejrzy w telewizji wielu kibiców z Azji, ponieważ Pekin TV pokaże mecz na żywo o 23:00. Potyczkę będzie można zobaczyć również w Indiach, Indonezji, Tajlandii oraz Japonii.
Poza koszulkami piłkarze Barcelony złożyli Chińczykom życzenia. Neymar, Pedro, Piqué i Sergi Roberto wystąpili w filmie, w którym trzymają tablice z życzeniami napisanymi w języku chińskim.
Rok temu Barcelona również uczciła Nowy Rok w Chinach. Podczas meczu z Getafe kapitanowie obu ekip wyszli na boisko z dziećmi ubranymi w koszulki z życzeniami po chińsku.

Pół miliona unikalnych użytkowników
Chińska wersja oficjalnej strony internetowej notuje bardzo wysokie wyniki. W ciągu tygodnia ogląda ją ok. pół miliona kibiców i tylko angielska wersja cieszy się większą popularnością. Pewne jest, że w czasie meczu z Valencią i bezpośrednio po spotkaniu statystyki znacznie podskoczą.
Źródło: FCBarcelona.cat

Afellay odmówił Villarrealowi

Villarreal chciał wypożyczyć Ibrahima Afellaya w zimowym oknie transferowym, ale były piłkarz PSV liczy na szansę od Gerardo Martino.
27-latek podjął taką decyzję po rozmowie z Gerardo Martino i Andonim Zubizarretą. Piłkarz wierzy, że dostanie na Camp Nou swoją szansę, co pozwoli mu odbudować formę i walczyć o miejsce w składzie Holandii na mistrzostwa świata.

Po kontuzji Afellay zagrał już w dwóch spotkaniach: z Málagą i Levante. Nie było to oczywiście występy od pierwszej minuty, niemniej jednak Martino pokazuje, że będzie stawiał na skrzydłowego Barcelony.
Niedziela była wielkim dniem w karierze Ibrahima Afellaya. Holender po raz pierwszy od 14 miesięcy wybiegł na boisko i otrzymał od fanów na Camp Nou owację na stojąco. Również w szatni koledzy z drużyny przywitali go gromkimi brawami. Sam gracz przyznał, że jest „zszokowany” całą sytuacją, ale wyraził równocześnie wdzięczność zarówno fanom, jak i piłkarzom za wsparcie.
Źródło: Mundo Deportivo

Barcelona i Real Sociedad w półfinale

Real Sociedad jest ostatnim półfinalistą Pucharu Króla. Baskowie zakwalifikowali się do dalszej gry po tym, jak w ramach protestu zawodnicy Racingu Santander oddali walkowerem mecz rewanżowy. 
Barça v Real Sociedad last season
Barça i Real Sociedad zagrają pierwszy mecz już w najbliższą środę 5 lutego na Camp Nou o godzinie 22. Spotkanie rewanżowe na stadionie Anoeta zostanie rozegrane w środę 12 lutego również o godzinie 22.

Zespoły spotkały się podczas walki o Puchar Króla już 30 razy. Bilans tych spotkań to 19 wygranych Barçy, z czego 4 to finały. Będzie to pierwszy mecz od 24 lat, od sezonu 1989/1990, kiedy drużyny te zmierzyły się w 1/4 finału Pucharu Króla. Przypomnijmy, że w obecnym sezonie w spotkaniu ligowym Barça pokonała Real Sociedad 4:1. Gole dla gospodarzy zdobyli: Neymar, Messi, Busquets i Bartra, a dla rywala De la Bella.
Drugą parę półfinalistów tworzą Real Madryt i Atlético Madryt. Drużyny te spotkają się także w najbliższą środę, ale o godzinie 20.
Źródło: FCBarcelona.cat

czwartek, 30 stycznia 2014

Seydou Keita zawodnikiem Valencii

Dzisiaj Valencia ogłosiła niespodziewany transfer. Do końca sezonu z opcją przedłużenia o kolejny rok jej zawodnikiem będzie 34-letni Seydou Keita, który ostatnio reprezentował barwy Dalian Aerbin.

Już w pierwszym meczu Malijczyk będzie mógł odwiedzić Camp Nou, gdyż jego nowa drużyna właśnie z Katalończykami rozegra sobotnie spotkanie w lidze hiszpańskiej.
Keita występował w barwach Barcelony przez cztery sezony i zdobył z nią 14 tytułów.  
 Keita vuelve a la liga española tras triunfar en el Barça y jugar dos temporadas en China
Źródło: Sport.es

Znamy daty i godziny półfinałów

Real Madryt z Atlético i FC Barcelona z Realem Sociedad lub Racingiem Santander (rewanż dzisiaj). Półfinały Pucharu Króla zaplanowane zostały na początek lutego.
W środę, 5 lutego odbędą się pierwsze spotkania półfinałowe. O godzinie 20 na Santiago Bernabéu Blancos zmierzą się z Atlético, a dwie godziny później na Camp Nou Barça zagra z Realem Sociedad lub Racingiem Santander.

Rewanż Atlético - Real zaplanowany został na wtorek, 11 lutego, a rewanż drugiego półfinału na środę, 12 lutego. Dokładne godziny tych spotkań poznamy po rozegraniu pierwszych meczów.
Źródło: Mundo Deportivo

Trening 30.01.14

Piłkarze Barcelony odbyli dziś regeneracyjny trening po wygranej 5:1 nad Levante.
W związku z wysoką wygraną i pewnym awansem do półfinału Pucharu Króla, w drużynie Gerardo Martino panowały szampańskie nastroje. W Ciutat Esportiva trenowali wszyscy powołani na wczorajsze spotkanie gracze oraz Xavi, Busquets, Alves i Cuenca, którzy nie zostali włączeni do składu na mecz z Levante.

Warto dodać, że Gerardo Martino zaprosił na dzisiejsze zajęcia dwóch piłkarzy Barcelony B: bramkarza Miguela Bañuza oraz pomocnika Davida Babunskiego. Kolejne zajęcia przeprowadzone zostaną jutro, po nich zaś odbędzie się konferencja prasowa trenera Barcelony.
 Adriano i Montoya, a l'entrenament.
 Źródło: FCBarcelona.cat

Sergi Roberto: Jestem bardzo wdzięczny Martino

Po meczu z Levante, w którym Barcelona wywalczyła awans do półfinału Pucharu Króla, Sergi Roberto został zaproszony do programu El Marcador w Barça TV
W środę piłkarz po raz kolejny miał okazję wybiec na boisko w podstawowym składzie. Sergi docenia zaufanie, którym obdarza go Gerardo Martino. „Załapanie się na listy powołanych i do składów meczowych wiele mnie kosztowało. Teraz jestem bardzo zadowolony i bardzo wdzięczny Martino”, przyznał.

Gracz, który 7 lutego skończy 22 lata, podchodzi do tego etapu w swojej karierze „z dużą wiarą. Byłem już zadowolony będąc w pierwszej drużynie. Wiedziałem, że będzie cieżko, ponieważ na mojej pozycji grają zawodnicy, którzy są najlepsi na świecie. Ale jeśli się pracuje i wkłada w coś wysiłek, jest za to nagroda”.

Piłkarz nie ma żadnego problemu z grą na pozycjach wyznaczonych mu przez Martino. W meczu z Levante przez kilka minut pełnił rolę fałszywej dziewiątki. „Obojętnie mi gdzie gram. Najważniejsza jest sama gra i to, by dać z siebie wszystko”.
Źródło: FCBarcelona.cat

Oficjalnie: Tony Sanabria piłkarzem Romy

Sanabria został sprzedany do AS Romy. Kwota transferu wyniosła 4,5 mln euro, ale łącznie ze zmiennymi Barcelona może zarobić nawet 12 milionów. Paragwajczyk nie zagra jednak od razu w stolicy Włoch - ze względu na fakt, iż Roma nie ma w tej chwili wolnych miejsc dla graczy spoza Unii Europejskiej, niespełna 18-letni zawodnik został wypożyczony do końca sezonu do Sassuolo. 

Tony Sanabria pojawił się w stolicy Katalonii w 2007 roku, mając zaledwie 11 lat. W tym sezonie zwdebiutował w Barcelonie B. Ma za sobą również występ w seniorskiej kadrze reprezentacji Paragwaju.
Źródło: FCBarcelona.cat

Siódmy półfinał Barcy w ostatnich ośmiu latach

W trzech z ostatnich sześciu okazji Blaugrana osiągała półfinał piłkarskiego Pucharu Hiszpanii.
FC Barcelona dopięła swój awans do półfinału Copa del Rey. Katalończycy przyzwyczaili swoich fanów do obecności na tym etapie rywalizacji. Ostatnie osiem sezonów to siedem kwalifikacji Barcy do 1/2 finału. 
W tym roku rywalem mistrzów kraju będzie zwycięzca dwumeczu Racing Santander-Real Sociedad.
Getafe, Valencia, Mallorca (dwa razy), Almeria i Real Madryt byli półfinałowymi przeciwnikami Barcelony od sezonu 2006/07. Tylko w sezonie 2009/10, przeciwko Sevilli, Barca została wyeliminowana z konkursu przed półfinałem.

Blaugrana nie przegrywa pierwszego spotkania półfinału
W ostatnich sześciu edycjach Pucharu Hiszpanii Barca nigdy nie przegrała swojego pierwszego meczu w półfinale (trzy wygrane i trzy remisy) i finały osiągała w sezonach 2008/09, 2010/11 i 2011/12, po eliminacji odpowiednio Realu Mallorca, Almerii i Valencii. Tytuł zdobywała w 2009 i 2012 roku, dwukrotnie przeciwko Bilbao.

Pechowe półfinały Duma Katalonii zanotowała w sezonach 2006/07 (Getafe), 2007/08 (Valencia) i 2012/13 (Real Madryt). Wtedy odpadała.
Sześć ostatnich półfinałów:
2006/07: FC Barcelona - Getafe (5-2 i 4-0)
2007/08: FC Barcelona - Valencia (1-1 i 3-2)
2008/09: FC Barcelona - Mallorca (2-0 i 1-1)
2010/11: FC Barcelona - Almeria (5-0 i 0-3)
2011/12: Valencia - FC Barcelona (1-1 i 5-1)
2012/13: Real Madryt - FC Barcelona (1-1 i 1-3)
Źródło:  FCBarcelona.cat

Iniesta: Musimy wykorzystać formę naszego zespołu

Po przegapieniu czterech spotkań z powodu urazu, Andrés Iniesta wrócił do składu swojej drużyny i rozegrał 45 minut pierwszej połowy. Po meczu z Levante powiedział: "Czułem się dobrze, mam wrażenie, że wszystko idzie dobrze".

Hiszpan wyjaśnił, że grał tylko 45 minut, ponieważ "zgodziliśmy się na zmianę" przed rozpoczęciem starcia. "Zawsze trzeba temperować swój powrót i tak zrobiliśmy. Czuję się tak jak przedtem, wchodzę do zespołu" - powiedział.
Iniesta zauważył, że "kwestia awansu była przesądzona, ale dzisiejszy mecz pokazał, że jesteśmy przygotowani do sobotniego starcia". "Były trudne momenty. Musimy wykorzystać fakt, w jakiej formie jesteśmy" - dodał. "Najtrudniejsza - i najlepsza - część sezonu jest jeszcze przed nami" - wskazał.

Podziękowania dla fanów
Pomocnik był wdzięczny fanom za to, ze przybyli na Camp Nou, mimo złej pogody: "Chcę podziękować osobom, które przyszły dzisiaj, ponieważ okoliczności nie były najlepsze".

Oto wypowiedzi innych graczy Barcy po meczu:
Marc Bartra 
"Być może pogoda nie była najlepsza do rozgrywania piłkarskiego meczu, ale byłem tak podekscytowany jak zawsze.
Zagraliśmy dobry mecz w defensywie i ofensywie.
Pomimo utraty bramki jako pierwsi, zespół kontynuował walkę.
Musimy podziękować ludziom, że przyszli, nie było ich dużo, jednak doping był wielki.
Najważniejsze jest to, aby starać się i poprawiać w stałych fragmentach gry w trakcie naszych sesji treningowych.
Będziemy mieć dobre gry w półfinale. Mam nadzieję, że dobrze się spiszemy i zagramy w finale"
Źródło:  FCBarcelona.cat

Martino: To nieprawda, że zaoferowano mi przedłużenie umowy

Po wczorajszym meczu z Levante na pytania dziennikarzy odpowiadał Gerardo Martino.
 FOTO: MIGUEL RUIZ - FCB
Przedłużenie umowy
„Prezydent nie rozmawiał ze mną o przedłużeniu umowy. To nieprawda. Jestem szczęśliwy, że mam wsparcie od nich wszystkich i naprawdę nie potrzebuję tego typu gestów”.

Półfinał
„Do wszystkich meczów podchodzimy w ten sam sposób. Czasem udaje się uniknąć Realu czy Atlético w półfinale i tak też się stanie w tym przypadku. Zakładając, że zmierzymy się z Realem Sociedad, będzie to ciężki półfinał”.

Widownia
„Nie wiem, ilu kibiców było dokładnie: 25 czy 30 tysięcy. Dziękujemy im za to, że mimo późnej pory przyszli na stadion”.

Caparrós powiedział, że Real jest silniejszy
„Nie szukam porównań. Nasz problem z Realem czy Atlético polega na tym, że z jednym i drugim zespołem mamy tylko 90 minut. Trzy zespoły toczą równą walkę, wszystko rozstrzygnie się w ostatnich kolejkach”.

Andrés Iniesta
„Czuliśmy, że 45 minut to rozsądna opcja. Ważne, by on sam czuł się dobrze”.

Postawa zawodników
„Martwi mnie pierwszy kwadrans, ponieważ nie byliśmy tak intensywni jak powinniśmy być. Później jednak osiągnęliśmy cel. Sporo minut dostali gracze, którzy zagrają z Valencią”.

Alexis, prawdziwy killer
„Zazwyczaj jest tylko jedna możliwość. W środku ataku grają Leo, Cesc czy nawet Sergi Roberto. Alexis gra bliżej linii. Robi to jednak tak intensywnie, że korzyści z tego ma i drużyna, i on sam.
Źródło: AS

Puyol strzela po roku przerwy

Carles Puyol zdobył dziś pierwszego gola od 378 dni.
Bramka Tarzana pozwoliła Barcelona objąć prowadzenie. Po dośrodkowaniu Cristiana Tello z rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył właśnie Puyol, który uderzeniem głową w długi róg nie dał szans Javiemu Jiménezowi.
Wcześniejszy gol Puyola miał miejsce 16 stycznia 2013 roku, również w meczu Pucharu Króla. Barcelona podejmowała Málagę i bramka Puyola również dała gospodarzom prowadzenie, ale ostatecznie pojedynek zakończył się remisem 2:2.
Niespełna 36-letni gracz ma na swoim koncie 17 bramek w oficjalnych meczach Barçy. Jego specjalnością są gole zdobywane po uderzeniu piłki głową.
Źródło: Sport.es

Puste trybuny na Camp Nou

Rewanżowe starcie z Levante w ramach ćwierćfinału Pucharu Króla oglądało zaledwie 25 551 widzów – to najgorszy rezultat w tym sezonie.
Dotychczas pierwsze miejsce w tej niechlubnej klasyfikacji piastowało spotkanie z Getafe, na które przyszło 39 299 kibiców. Jeśli chodzi o ligę, najmniej fanów oklaskiwało swój zespół w niedzielnym meczu z Málagą – 56 355.
Chociaż bilety na dzisiejszy mecz można było kupić już od dziewięciu euro, na Camp Nou zjawiła się garstka kibiców. Usprawiedliwieniem może być późna godzina rozegrania spotkania, dzień roboczy oraz kapryśna pogoda – nie jest co prawda zimno (9 stopni), ale pada rzęsisty deszcz.
Źródło: AS

Wygrana Barcy

FC Barcelona wysoko pokonała Levante 5:1 i zapewniła sobie awans do półfinału rozgrywek o Puchar Króla. Dwa gole zdobył Alexis Sánchez, a po jednym dołożyli Adriano, Puyol i Fàbregas.
Gol de Puyol contra el Llevant. FOTO: MIGUEL RUIZ-FCB.

środa, 29 stycznia 2014

Sport: Bartomeu rozmawiał z ojcem Messiego

Josep Maria Bartomeu nie próżnuje. Nowy prezydent zdążył już odbyć rozmowę z Jorge Messim na temat podwyżki dla jego syna.
Już poprzednik Bartomeu – Sandro Rosell – starał się uczynić Leo Messiego najlepiej zarabiającym piłkarzem świata. Po rezygnacji sprawy w swoje ręce wziął nowy sternik klubu, który również jest za podwyżką dla reprezentanta Argentyny.

Bartomeu poprosił Jorge Messiego – ojca, ale i przedstawiciela Leo – aby w najbliższym czasie przedstawił swoje warunki nowej umowy dla syna. Klub będzie mógł wtedy ustosunkować się do prośby gracza i podejmie wiążącą decyzję.
El Barça ha pedido a Jorge Messi que presente una propuesta | Foto: FCB
Źródło: Sport.es

Trening 29.01.14

Dziś po południu odbył się ostatni trening przed rewanżowym spotkaniem ćwierćfinałowym w ramach Pucharu Króla.
Gerardo Martino miał do dyspozycji 18 zawodników, których powołał na dzisiejsze spotkanie. Razem z drużyną ćwiczył również wracający do zdrowia po kontuzji lewej ręki Oier Olazábal.
Po treningu piłkarze pojechali do hotelu Princesa Sofia, gdzie będą odpoczywać. Około godziny 20:00 udadzą się na Camp Nou. Pierwszy gwizdek arbitra zabrzmi o 22:00.
Źródło: FCBarcelona.cat

Cuenca zostanie na Camp Nou do końca sezonu

Urodzony w Reus zawodnik nie odejdzie z Barcelony w zimowym oknie transferowym. Poczeka do lata, kiedy podejmie ostateczną decyzję.
 El delantero reusense está viviendo una situación complicada | Foto: VALENTI ENRICH
Chociaż skrzydłowy Barçy otrzymał od klubowych lekarzy pozwolenie na grę już w październiku, na murawie nie pojawił się ani razu. Kontrastuje to z sytuacją Ibrahima Afellaya, który – chociaż nie miał jeszcze zielonego światła – pojechał z drużyną na mecz z Atlético.

Podczas wczorajszej konferencji prasowej Gerardo Martino mówił: „[Cuenca] trenuje, ma za sobą trzy lub cztery dobre dni. Zawsze musimy czekać do ostatniej chwili, zobaczymy, co wydarzy się na rynku transferowym”. To oczywiste, że argentyński trener nie będzie stawiał na niespełna 23-letniego piłkarza.

Z drugiej strony Barcelonie ciężko jest wypożyczyć gracza, który w tym sezonie nie zagrał ani minuty. Barça argumentuje to faktem, iż kolano zawodnika nie jest w stu procentach zdrowe. Sam zawodnik odpowiada, że nie może tego udowodnić uczestnicząc tylko w treningach.
Barcelona chętnie wypożyczy lub sprzeda zawodnika, którego kontrakt kończy się w czerwcu 2015 roku. Ostatnie słowo należy do zawodnika, który woli poczekać do końca sezonu, kiedy to podejmie ostateczną decyzję.
Źródło: Sport.es

Ojciec Neymara: Chciałem, by mój syn miał święty spokój

Ojciec zawodnika Barcelony, Neymar da Silva Santos, zorganizował w Brazylii konferencję prasową, podczas której mówił o powodach opublikowania szczegółów kontraktu jego syna.
El padre de Neymar aclara el cobro de 10 millones y otros detalles
„Neymar mógł odejść tylko do Barcelony. Jeśli powiem, że w 2011 roku podpisał umowę wstępną, wszyscy stwierdzą, że sprawa była załatwiona. A moim zadaniem było chronić mojego syna przy równoczesnym zwiększaniu korzyści” – powiedział ojciec zawodnika.

W 2011 roku klub ze stolicy Katalonii zapłacił firmie N&N 10 milionów euro, a 30 milionów dorzucił w 2013 roku, gdy piłkarz przechodził na Camp Nou. W przypadku, gdyby gracz nie zdecydował się na Barcelonę, firma musiałaby zwrócić wcześniejsze 10 milionów.
„Jestem pewny, że mógłbym zarobić i 120 milionów. To absurd, że wypowiadają się ludzie, którzy nie znają faktów. Były oferty znacznie wyższe” – dodał Neymar senior.

Tata zawodnika stwierdził, że chciał opublikować szczegóły kontraktu syna, by ten mógł zająć się tylko futbolem. „Chcę dać Neymarowi święty spokój. W tym roku rozgrywany jest mundial i chciałbym, by mój syn mógł się do niego przygotować”.
Źródło: Mundo Deportivo

Al-Khelaifi: Transfer Messiego jest na razie niemożliwy

W wywiadzie udzielonym Le Parisien, Nasser Al-Khelaifi zaprzeczył, iż jego drużyna kiedykolwiek kontaktowała się z Barceloną lub Leo Messim w sprawie transferu Argentyńczyka.
„Nigdy nie było kontaktu z nimi. Nigdy” – powiedział szef paryskiego zespołu. „Na razie transfer Messiego jest niemożliwy”. Zapytany o to, czy nieograniczony wręcz budżet PSG nie pozwala sprowadzić 

 Argentyńczyka, odparł z uśmiechem: „Jeśli Messi do nas nie przychodzi to znaczy, że są jednak granice”.
Plotki nasiliły się podczas weekendu, gdy francuski dziennik L’Equipe poinformował, że przedstawiciele PSG kontaktowali się z ojcem zawodnika Barcelony, Jorge Messim.
Nasser Al-Khelaifi dodał: „Jesteśmy piątym najbogatszym klubem świata. I to nie tylko dzięki Katarowi – jak myślą niektórzy – ale również dlatego, że nasze przychody wzrosły w ciągu roku o 60%”.
Źródło: Mundo Deportivo

Irytacja zarządu działaniami Jordiego Casesa

Zarząd FC Barcelony coraz mocniej irytować zaczęło zachowanie Jordiego Casesa, który złożył pozew przeciwko Sandro Rosellowi, koniec końców doprowadzając do jego dymisji. Socio Barçy chce, by zarząd zagwarantował mu na piśmie brak odwetu za wspomniany pozew, nie przyjmując równocześnie do wiadomości słów nowego prezydenta, Josepa Marii Bartomeu, który zapewnił, że klub nie będzie wkraczał na drogę prawną przeciwko Casesowi.
Irytacja zarządu działaniami Jordiego Casesa
W wywiadzie dla EFE (hiszpańska agencja prasowa - przyp. tłum.) Bartomeu zaprzeczył pogłoskom, jakoby rzecznik prasowy klubu, Toni Freixa, miał złamać pewne słowne ustalenia, do których wcześniej doszło na linii klub - Cases. Choć pierwotnie socio Barçy planował wycofać skargę, ostatecznie nie uczynił tego, gdyż zdecydował się on na pozostawienie decyzji Sądowi Najwyższemu.

Adwokat Jordiego Casesa, Felipe Izquierdo, od czasu dymisji Sandro Rosella dwukrotnie nakłaniał włodarzy Barçy do spotkania, jednak na chwilę obecną prośby te zostały wstrzymane z powodu deklaracji wiceprezydenta Barçy, Jordiego Cordonera. Cordoner we wcześniejszych wypowiedziach medialnych zapowiedział bowiem, iż klub nie podejmie żadnych działań przeciwko Casesowi. Słowa te potwierdził również Bartomeu, który uważa, że Cases powinien przyjąć do wiadomości obietnicę złożoną przez wiceprezydenta, nie zaś domagać się oficjalnego dokumentu w tej sprawie.

„Ani Freixa, ani nikt inny z zarządu nie wspominał ostatnio o podpisywaniu jakiegokolwiek dokumentu", powiedział EFE jeden z członków zarządu Barçy, dodając, że jeśli Cases nie wycofa pozwu, „sprawa nie będzie już należeć do kompetencji klubu". Źródła agencji EFE uważają, że „Jordi Cases powinien zaakceptować słowa prezydenta, ponieważ jeśli nie przyjmie ich do wiadomości, może to zostać odebrane jako brak szacunku dla klubu jako instytucji".
Źródło: Sport.es

Bagnack i Dongou z nowymi kontraktami

Po przedłużeniu kontraktu z Andrésem Iniestą przyszła pora na zawodników rezerw. Jak donosi Mundo DeportivoBarcelona zawarła nowe umowy z Bagnackiem i Dongou.
O zaawansowanych negocjacjach i bliskim porozumieniu pisano już tydzień temu. Dzisiaj przedstawiciele piłkarzy i klub w końcu doszli do porozumienia. Kontrakty dwóch Kameruńczyków zostały przedłużone do czerwca 2017 roku.

Zarówno w umowie Bagnacka jak i Dongou klauzula odstępnego została ustalona na poziomie 12 milionów euro. Potwierdziły się jednocześnie informacje, które mówiły o braku zapisu, który umożliwi im bezpośredni awans do pierwszego zespołu.
Źródło: Mundo Deportivo

wtorek, 28 stycznia 2014

Xavi nie chce iść w ślady Guardioli

Mimo ofert opiewających na miliony euro Xavi Hernández nie chce odchodzić z Barcelony i planuje zakończyć swoją karierę właśnie na Camp Nou.
Xavi nie chce iść w ślady Guardioli
Xavi już jest żywą legendą klubu. W bordowo-granatowej koszulce rozegrał 703 mecze i wciąż ma ochotę na więcej. Mimo lukratywnych ofert z Manchesteru City czy New York Red Bulls Xavi nie ma zamiaru opuszczać Barcelony, z którą związana jest cała jego kariera.

34-letni piłkarz jasno i wyraźnie sprecyzował swoje życzenia dotyczące przyszłości: „Ani Katar, ani Nowy Jork. Chcę zakończyć moją karierę tutaj” – powiedział Xavi.
Jeśli tak się stanie i najbardziej utytułowany w historii hiszpańskiego futbolu piłkarz zostanie na Camp Nou, będzie to oznaczać, że nie pójdzie drogą wyznaczoną przez inne legendy: Guardiolę i Raúla. Po przejściu na emeryturę Xavi mógłby podjąć pracę trenera lub – jak planuje Gerard Piqué – prezydenta klubu.
Źródło: madrid-barcelona.com

Różowe koszulki treningowe w przyszłym sezonie

Jak donosi portal Footyheadlines.com, w przyszłym sezonie piłkarze Barcelony trenować będą w różowych i czarnych koszulkach.
Zawodnicy po raz pierwszy przystąpią do treningów w nowych trykotach w lipcu 2014 roku. W nowym sezonie gracze ubierać będą również inne koszulki na rozgrzewki.
Róż nie jest niczym nowym w kontekście piłki na Półwyspie Iberyjskim. Jeszcze w grudniu zeszłego roku portal poinformował, iż różowe koszulki meczowe otrzyma w przyszłym sezonie madrycki Real.
Źródło: Footyheadlines.com

Barca z najlepszą defensywą w lidze

Gerardo Martino może być zadowolony z gry obronnej swojego zespołu. Po 21 kolejkach Barça straciła tylko 13 bramek w lidze i zajmuje w tej klasyfikacji pierwszej miejsce.
Wielka forma Víctora Valdésa i dobra dyspozycja obrońców sprawiły, że Barcelona aż w 11 meczach ligowych zachowywała czyste konto. 13 straconych goli w 21 spotkaniach oznacza, że klub traci bramkę w lidze średnio co 145 minut.

Druga drużyna w tabeli, Atlético, również rzadko traci bramki. Podopieczni Diego Simeone dali sobie strzelić jednego gola więcej niż piłkarze Gerardo Martino.
Barça z najlepszą defensywą w lidze
Źródło: madrid-barcelona.com

MD: Bartomeu zaproponuje Martino przedłużenie kontraktu

Jak informuje Mundo Deportivo, Josep Maria Bartomeu zaproponuje argentyńskiemu trenerowi przedłużenie umowy.
Bartomeu docenia pracę, jaką Martino wykonuje w stolicy Katalonii. Umowa Argentyńczyka kończy się 30 czerwca 2016 roku i nowy prezydent chce, by Martino został w klubie 12 miesięcy dłużej, do końca prezydenckiej kadencji.
Tym, który ma nakłonić Martino do przedłużenia kontraktu, jest Andoni Zubizarreta. Kadencja dyrektora sportowego – podobnie jak Bartomeu – kończy się w 2016 roku. Zubi cieszy się całkowitym zaufaniem prezydenta.
Źródło: Mundo Deportivo

Martino: Nie rozumiem pojęcia madriditis

Po dzisiejszym treningu na pytania dziennikarzy odpowiadał trener FC Barcelony, Gerardo Martino.
 
Neymargate
"Byłem tu, gdy Zubi mówił o dymisji Sandro. Wolę trzymać się z daleka od kwestii instytucjonalnych. W przypadku Neymara chętniej odpowiadam na pytania związane z piłką nożną. Mogę tylko powiedzieć, że jestem zachwycony jego pracą nad powrotem do zdrowia”.

Czy Martino jest madriditis?
"Nie wiem, co to jest. Coś tam słyszałem i nawet czytałem o tym, ale nie rozumiem tego pojęcia".

Presja na Neymarze
„Rozmawiałem z nim, jedynym jego problemem były kłopoty z żołądkiem, które wykluczyły go z meczu z Getafe (8 stycznia – przyp. red.). Teraz najważniejszym zadaniem jest powrót do zdrowia i myślę, że sytuacja otoczenia w ogóle mu nie przeszkadza”.

Szczegóły umowy Neymara ujrzały światło dzienne
„Wolałbym o tym nie mówić. Takie coś zdarza się bardzo rzadko. Zakładając, że to się nie powtórzy, ten jeden raz może być dobry dla klubu. Nie miałem nigdy z tym do czynienia”.

Odpowiedź na boisku
„Jak już mówiłem, ci piłkarze od kliku lat przeżywają różne trudności i zawsze odpowiadają na murawie. To jest ich sposób, w każdym meczu przez 90 minut.

Adaptacja Messiego
„Najpierw grał przez 30 minut, później jedną połowę, a teraz ma na koncie cztery pełne mecze”.

Zmiana roli Messiego: z fałszywej dziewiątki do fałszywej dziesiątki
„Przez te wszystkie lata widzieliście Messiego na różnych pozycjach. Pewnego dnia zagra w bramce i też nieźle sobie poradzi. Wszystkie alternatywne rozwiązania są mile widziane, ponieważ utrudniają życie przeciwnikowi”.

Brak goli u Mesiego
„Nie martwi mnie to. Jutro może zdobyć hat-tricka albo być autorem czterech asyst. W ostatnich meczach, w których asystował, oceniam go pozytywnie.

Trening 28.01.14

Dziś rano odbył się trening, na którym zawodnicy przygotowywali się do meczu z Levante.
Carles Puyol, Andrés Iniesta, Alex Song i Martín Montoya – piłkarze, którzy opuścili mecz z Málagą – trenowali dziś bez przeszkód z resztą zespołu. Wszyscy oni otrzymali zielone światło na grę i zostali powołani przez Gerardo Martino na jutrzejsze spotkanie Pucharu Króla. Decyzją trenera na liście zabrakło miejsca dla Xaviego, Busquetsa, Alvesa i Cuenki.
W treningu, który miał miejsce na boisku nr 2 w Ciutat Esportiva, wziął udział zawodnik rezerw, Jean Marie Dongou. Z kolei Neymar realizował zajęcia indywidualne.

Lista powołanych
Valdés, Pinto, Montoya, Piqué, Fàbregas, Puyol, Pedro, Iniesta, Alexis, Messi, Mascherano, Bartra, Song, Jordi Alba, Afellay, Tello, Adriano i Sergi Roberto.
 Puyol and Afellay in training
Źródło: FCBarcelona.cat

Real żąda sprostowania

Wczoraj na łamach RAC1 dziennikarz Xavier Bosch zasugerował, że za Neymargate stać może Florentino Pérez. 
W programie Tu diràs Bosch stwierdził, że prezydent Realu kontaktował się z byłym premierem José Maríą Aznarem, by ten wpłynął na ministra sprawiedliwości, Alberto Ruiza-Gallardóna.
Do całej sprawy szybko ustosunkował się Real Madryt, którego przedstawiciel wydał komunikat następującej treści:
„Biorąc pod uwagę poważne sformułowania, które padły z ust dziennikarza Xaviera Boscha, prezydent Realu Madryt, Florentino Pérez, oświadcza, co następuje:
1. Stwierdzenie, że prezydent Realu Madryt miał swój udział w procesie wniesienia skargi na prezydenta FC Barcelony, Sandro Rosella, jest stanowczo fałszywe.
2. Prezydent Realu Madryt domaga się od autora tych słów jasnego i bezpośredniego sprostowania.
3. Jeśli takowe nie nastąpi, prezydent Realu Madryt złoży pozew w obronie prawa do prywatności i poszanowania jego osoby. Treść zarzutu została już wysłana do prawników”.
O całej sprawie napisał dziś w Mundo Deportivo Francesc Aguilar.
Źródło: Mundo Deportivo

Vilarrubí: Przypadek Neymara wykracza poza salę sądową

Carles Vilarrubí, wiceprezydent FC Barcelony, podejrzewa na łamach RAC1, że za Neymargate stoi polityka.
Zapytany o to, czy Florentino Pérez poprosił byłego premiera Hiszpanii, José Maríę Aznara, by ten z kolei naciskał na ministra sprawiedliwości Alberto Ruiza-Gallardóna, przyznał: „Sprawa Neymara wykracza poza salę sądową. Kropka”.

Na pytanie dotyczące jego ewentualnego odejścia wiceprezydent klubu odpowiedział: „Nie zrezygnuję. Rozmawiałem już z nowym prezydentem na temat mojej obecności w klubie”.
Vilarrubí krytycznym okiem spojrzał też na działania zarządu, w którym zasiada. „Mieliśmy trzy główne cele: poradzić sobie z odejściem Guardioli, wyprowadzić klub na prostą pod względem gospodarczym i uspokoić sytuację. Tymczasem hałas jest jeszcze większy”.
Źródło: Mundo Deportivo

MD: Skarga na Rosella ma bardzo polityczny charakter

Dziennikarz Mundo Deportivo, Francesc Aguilar, sugeruje, że skarga sądowa na Sandro Rosella od początku miała bardzo polityczny charakter.
Pomysłodawcą procesu – zdaniem Aguilara – jest prezydent Realu Madryt, Florentino Pérez. Sternik Królewskich nie zapomniał afrontu, który zrobił mu Rosell w przypadku Neymara. Stołeczny klub ze wszystkich sił starał się pozyskać brazylijskiego gracza, wysyłając nawet do Kraju Kawy dwóch wysłanników niczym komiksowych bohaterów Mortadelo i Filemona.

Gdy jednak ojciec piłkarza pozostał nieugięty, a sam gracz wybrał Katalonię, Pérez zapragnął policzyć się z Rosellem. Trzeba podkreślić, że to dwaj dawni koledzy, których poróżniła najpierw sprawa rzekomego dopingu, później zaś niesnaski na linii Guardiola - Mourinho.

Twarzą w twarz
Ostatnie spotkanie obu panów miało miejsce na początku stycznia przy okazji gali wręczenia Złotej Piłki w Zurychu. Obaj zakwaterowani zostali w hotelu Baur au Lac. Wymiana zdań była bardzo napięta: prezydent Realu zaprzeczył, że ma jakikolwiek związek ze skargą złożoną przez Jordiego Casesa, ale jego wyjaśnienia nie przekonały ówczesnego sternika Barçy.

Nie jest jednak tajemnicą, że Fernando Fernández Tapias, wiceprezes Realu, to bliski znajomy ministra sprawiedliwości Alberto Ruiza-Gallardóna. Nikt nie zaprzeczy również, że na trybunach Santiago Bernabéu spotkać można często ważne osobistości z Sądu Najwyższego. Dziennikarz Mundo Deportivo sugeruje, iż te dwie kwestie mogły ułatwić kontakt z sędzią Pablo Ruzem oraz katalońskim prokuratorem José Peralsem, którzy zajmują się sprawą Neymara. Jednym z nielicznych z madryckiego środowiska, który chciał pomóc Rosellowi i Barcelonie, był Miguel Cardenal, krajowy sekretarz sportu.

Polityczna presja
Dziwi prędkość, z jaką Sąd Najwyższy przyjął skargę na Sandro Rosella. W mgnieniu oka prezydent został oskarżony o sprzeniewierzenie klubowych pieniędzy. Najważniejszym aspektem sprawy miał być jednak dla Péreza lincz Rosella w mediach. W prasie i internecie pojawiało się wiele publikacji mówiących o coraz to wyższych kwotach wydanych przez Barcelonę na Neymara. Nie trzeba dodawać, że była to woda na młyn dla sternika Realu.
Źródło: Mundo Deportivo

Bartomeu: W Madrycie zrobią wszystko, aby przejąć Neymara

Josep Maria Bartomeu odwiedził dziś rano redakcję Mundo Deportivo, gdzie wypowiedział się w sprawie najgorętszych kwestii związanych z klubem.
Bartomeu: W Madrycie zrobią wszystko, aby przejąć Neymara
Jak uważa najwyższy reprezentant klubu z Katalonii, sprawa Neymara zapoczątkowana została w Barcelonie, ale do najważniejszych wydarzeń doszło w Madrycie, jak chociażby skarga przeciwko Rosellowi. Zdanie samego prezydenta oraz całego zarządy w tej sprawie jest następujące: „Jeśli chodzi o przecieki do prasy fragmentów kontraktu Neymara, zebraliśmy już pewne dowody na to, że pochodzą one z Madrytu. Powiedziałem już prawnikom, żebyśmy baczne przyglądali się tej sprawie i jeśli znajdą się ku temu podstawy, wniesiemy skargę. Dobierzemy się do tych, nieważne czy to grupa, jeden człowiek, czy nawet biuro adwokackie, którzy upubliczniali sfałszowane dane."

Bartomeu zapytany o to, czy ma na myśli przedstawicieli rządu, odpowiedział: „Ja nic takiego nie mówię. Twierdzę tylko, że jeśli znajdą się podstawy, będziemy walczyć z tymi, którzy przemycali dane z dokumentów."

Chodzi tutaj o dokumenty, które już trafiły przed sąd. „Winnych szukamy także poza Katalonią i nie zamierzamy przestać. Fiskus prawdopodobnie będzie kontynuował śledztwo w sprawie Sandro. My również będziemy badać, jak to możliwe, że dane z dokumentów wyciekły poza sąd. Wyrządzono tym krzywdę rodzinie Neymara i skłamano, jakoby Barça podała inne dane. Po to zwołaliśmy piątkową konferencję prasową, aby uniknąć tego wszystkiego."

Temat transferu Neymara był jednym z wiodących kwestii w wypowiedziach Bartomeu. „ Udało nam się to, co okazało się niemożliwym w przypadku Kubali i Di Stéfano - połączyć na boisku Messiego i Neymara. Mamy na uwadze ten fakt, gdyż w Madrycie tego właśnie obawiają się najbardziej. Mamy w składzie najlepszego piłkarza świata oraz tego, który może stać się nim w przyszłości, a to im się bardzo nie podoba. Tak po prostu jest i zrobią wszystko, żeby go przejąć."

Tym samym prezydent Barcelony wyraził swoje zdziwienie zachowaniem sędziego Pabla Ruza wobec Rosella. „Zostaje wniesiona skarga przeciwko Rosellowi, a on sam natychmiast dzwoni do sędziego, żeby wyjaśnić wszystko, co związane z kontraktem Neymara. Sąd akceptuje pozew, a nam mówi, żebyśmy się nie śpieszyli, gdyż to nie jest sprawa najpilniejsza. Jaki w tym sens? Mówić osobie, przeciwko której wniesiono skargę i która śpieszy z wyjaśnieniami, żeby się nie śpieszyła?"

Rosell przeprowadzi się do Londynu

Koniec prezydentury oznacza również zmianę w życiu osobistym. Sandro Rosell postanowił przenieść się z rodziną do stolicy Anglii.
Kilkadziesiąt godzin po ogłoszeniu rezygnacji Sandro Rosell poleciał z żoną i córkami do Londynu, by tam odreagować stres ostatnich wydarzeń. Teraz były prezydent klubu przeniesie się do angielskiej metropolii na stałe. Warto podkreślić, że decyzja nie ma nic wspólnego z niebezpieczeństwem związanym z ostrzelaniem domu Rosella w Barcelonie.
Londyn nie został wybrany bez powodu. Sandro wraz żoną i córką dołączą do najstarszej pociechy, która przed rokiem rozpoczęła studia w stolicy Anglii. Częste wizyty w mieście pozwoliły Rosellowi i jego małżonce lepiej poznać miasto. Teraz czas, by zadomowić się na Wyspach Brytyjskich.

Nie ma wątpliwości, że Londyn to dobre miejsce dla Rosella. Były prezydent FCBarcelony posiada rozległe kontakty nie tylko w świecie futbolu, ale i biznesu, dzięki czemu w stolicy Anglii będzie mógł realizować nowe pomysły. Rosell nie wyznacza sobie daty powrotu, ale obserwując wydarzenia w stolicy Katalonii możemy podejrzewać, że Katalończyk spędzi w Londynie kilka ładnych lat.

AKTUALIZACJA
Jak donosi Mundo Deportivo, artykuł Sportu nie jest zgodny z prawdą. Sandro Rosell rzeczywiście przebywa w Londynie, ale niebawem zamierza wrócić do stolicy Katalonii i spróbuje wrócić razem z rodziną do normalnego życia.
Źródło: Sport.es/Mundo Deportivo

Felix Magath: Podpisanie kontraktu z Leo Messim jest możliwe

Bayern Monachium po sprowadzeniu Mario Götze czy podpisaniu kontraktu z Robertem Lewandowskim pokazał, że nie ma transferów niemożliwych. Według Felixa Magatha, który był trenerem Bawarczyków w latach 2004-2007, prawdopodobne jest nawet pozyskanie Leo Messiego.

Magath w wywiadzie dla niemieckiego Bilda powiedział, że „podpisanie kontraktu z Leo Messim jest możliwe". Były szkoleniowiec Bayernu Monachium uważa, że gdyby Bawarczycy po raz kolejny wygrali Ligę Mistrzów, to najlepsza drużyna Europy byłaby ciekawą opcją dla Argentyńczyka.

Felix Magath wypowiedział się również o dominacji Bayernu Monachium w lidze niemieckiej i w Lidze Mistrzów: „Bayern dominował już dziesięć lat temu, ale nie aż tak jak obecnie. Wcześniej mieliśmy 12-16 piłkarzy na najwyższym poziomie, a teraz mamy 25. Jeżeli będą kontynuować dotychczasową politykę, mogą dominować przez lata" - przekonywał Niemiec.
Felix Magath: Podpisanie kontraktu z Leo Messim jest możliwe
Źródło: Mundo Deportivo

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Najlepszy sezon Alexisa

Chilijczyk, z dwunastoma golami na koncie, już osiągnął swój najlepszy wynik w La Liga. W swoim pierwszym roku w Barcelonie strzelił 15 goli we wszystkich rozgrywkach w całym sezonie.
 
Pojedynek Barçy z Málagą nie tylko pozwolił być Barcelonie liderem przez kolejny tydzień, ale też zebrać kilka statystyk:
- Pedro i Alexis nadal współdzielą fotel najlepszego strzelca Barcelony w La Liga. Po pojedynku z Málagą mają na swoim koncie po 12 trafień. Na drugim miejscu jest Messi, który ma ich 8.

- Jeśli chodzi o Chilijczyka, to jest to jego najlepszy sezon w La Liga. Udało mu się wyrównać wynik strzałów (12) z sezonu 2011/12. Wtedy też ostatecznie udało mu się zebrać 15 goli we wszystkich rozgrywkach. W tym roku jak na razie strzelał tylko w lidze.

- Gerard Piqué strzelił gola w dwóch kolejnych meczach w lidze. Taka sytuacja zdarzyła się wcześniej tylko raz, w sezonie 2009/10, kiedy obrońca trafił w czwartej i piątej kolejce.

- Defensor z numerem 3 był jedynym zawodnikiem, który obejrzał żółtą kartkę we wczorajszym spotkaniu. Łącznie na swoim koncie ma ich dwie.

- Piqué i Mascherano byli zawodnikami, którzy odzyskali najwięcej piłek (12) wczorajszego wieczoru.

- Zawodnikiem, który wykonał najwięcej podań, był Xavi (103). 95 z nich było celnych.

- Czwarty rok z rzędu FC Barcelona wygrywa z Málagą przewagą trzech trafień. W trzech poprzednich sezonach, rezultat zawsze wynosił 4-1.

- W tym sezonie Víctor Valdés zachował czyste konto w meczach z Málagą. Pierwsze spotkanie skończyło się 0-1, a wczorajsze 3-0.
Źródło: FCBarcelona.cat

Zmiana daty spotkania z Realem Sociedad

Spotkanie Realu Sociedad z FC Barceloną w ramach 25. kolejki ligi hiszpańskiej zostanie rozegrane 22. lutego o godzinie 20:00. Początkowo planowano, że mecz odbędzie się w niedzielę 23 lutego o godzinie 22:00.
Oto plan najbliższych spotkań FC Barcelony: 
FCB – Levante (29.01.2014, 22:00) Copa del Rey
FCB – València (01.02.2014, 16:00) Liga
Sevilla – FCB (09.02.2014, 21:00) Liga
FCB – Rayo Vallecano (15.02.2014, 20:00) Liga
Manchester City - FCB (18.02.2014, 20:45) Liga Mistrzów
Real Sociedad – FCB (23.02.2014, 21:00) Liga
 Busquets and Agirretxe at the Camp Nou
Źródło: FCBarcelona.cat

Dani Alves: Wygranie ligi w tym roku będzie miało szczególny smak

Po wczorajszym meczu, zakończonym okazałym zwycięstwem 3:0 nad Málagą, Dani Alves pojawił się w programie „El Marcador" w Barça TV, aby wypowiedzieć się odnośnie kilku bieżących spraw dotyczących Blaugrany.
 
Brazylijczyka ucieszyło utrzymanie prowadzenia w lidze. Według niego „tegoroczne rozgrywki będą miał wyjątkowy smak dla zwycięzcy. Kiedy zmagasz się z tak wieloma przeciwnościami, końcowy sukces zawsze smakuje lepiej. W tej chwili jest to kwestia rozstrzygnięć pomiędzy trzema drużynami". 
Dani zaskoczył również stwierdzeniem, że „nie miałby nic przeciwko, gdyby losy tytułu miały rozstrzygnąć się w ostatniej kolejce". Dodajmy, że przeciwnikiem Barçy byłby wówczas główny rywal w walce o mistrzostwo, drużyna Atlético Madryt.

Zapytany o dymisję Sandro Rosella Alves nie starał się odpowiadać wymijająco: „Nie możemy pozwolić, aby cokolwiek zakłócało naszą pracę. Struktura i zamysł projektu pozostają takie same. Wszyscy musimy kontynuować dotychczasową pracę w jak najlepszy sposób". 
Rodak Neymara zapewniał również, że jego młodszy kolega „czuje się dobrze", wyraził jednak zniesmaczenie całym zamieszaniem wokół piłkarza: „Żądanie wyjawienia wszystkich liczb w związku z transferem Neymara to brak szacunku", stwierdził stanowczo.

Wracając do aspektów czysto piłkarskich, boczny obrońca Azulgrany dostrzegł świetną formę drużyny: „Zbliżają się kluczowe mecze sezonu i ważne jest, aby wszyscy wrócili do zdrowia". „Tylko gra z największym zaangażowaniem i właściwa postawa na boisku pozwolą nam do końca pozostać w walce o wszystkie trofea", dodał Brazylijczyk.

W kwestiach osobistych Alves był zadowolony z tego, że wszelkie dolegliwości fizyczne, które przeszkadzały mu w osiągnięciu pełni formy, są już za nim. „Czuję się bardzo dobrze. Nie ukrywam, że chciałem rozpocząć ten rok z przypływem nowej energii. Aby pozostać w tej drużynie, należy prezentować najwyższy poziom i ciężko pracować każdego dnia", stwierdził prawy obrońca Barçy.
Źródło: FCBarcelona.cat