wtorek, 28 stycznia 2014

Martino: Nie rozumiem pojęcia madriditis

Po dzisiejszym treningu na pytania dziennikarzy odpowiadał trener FC Barcelony, Gerardo Martino.
 
Neymargate
"Byłem tu, gdy Zubi mówił o dymisji Sandro. Wolę trzymać się z daleka od kwestii instytucjonalnych. W przypadku Neymara chętniej odpowiadam na pytania związane z piłką nożną. Mogę tylko powiedzieć, że jestem zachwycony jego pracą nad powrotem do zdrowia”.

Czy Martino jest madriditis?
"Nie wiem, co to jest. Coś tam słyszałem i nawet czytałem o tym, ale nie rozumiem tego pojęcia".

Presja na Neymarze
„Rozmawiałem z nim, jedynym jego problemem były kłopoty z żołądkiem, które wykluczyły go z meczu z Getafe (8 stycznia – przyp. red.). Teraz najważniejszym zadaniem jest powrót do zdrowia i myślę, że sytuacja otoczenia w ogóle mu nie przeszkadza”.

Szczegóły umowy Neymara ujrzały światło dzienne
„Wolałbym o tym nie mówić. Takie coś zdarza się bardzo rzadko. Zakładając, że to się nie powtórzy, ten jeden raz może być dobry dla klubu. Nie miałem nigdy z tym do czynienia”.

Odpowiedź na boisku
„Jak już mówiłem, ci piłkarze od kliku lat przeżywają różne trudności i zawsze odpowiadają na murawie. To jest ich sposób, w każdym meczu przez 90 minut.

Adaptacja Messiego
„Najpierw grał przez 30 minut, później jedną połowę, a teraz ma na koncie cztery pełne mecze”.

Zmiana roli Messiego: z fałszywej dziewiątki do fałszywej dziesiątki
„Przez te wszystkie lata widzieliście Messiego na różnych pozycjach. Pewnego dnia zagra w bramce i też nieźle sobie poradzi. Wszystkie alternatywne rozwiązania są mile widziane, ponieważ utrudniają życie przeciwnikowi”.

Brak goli u Mesiego
„Nie martwi mnie to. Jutro może zdobyć hat-tricka albo być autorem czterech asyst. W ostatnich meczach, w których asystował, oceniam go pozytywnie.

Levante
„Są mecze, po których jestem zaniepokojony, jak ten z Getafe. Mam wrażenie, że niektórzy sądzą, iż jest już pozamiatane i wyjdziemy tylko po to, by pobiegać przez 90 minut. Zawodnicy wiedzą jednak, że muszą być bardzo skoncentrowani. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Iniesta, Puyol, Song i Montoya wracają do gry”.

Motywacja
„Wydaje mi się, że piłkarze tego klubu są motywowani w ten sam sposób od 8 czy 10 lat. To dobry moment na mecz i myślę, że kibice przyjdą nas wspierać, bo istnieje duża szansa na piękne widowisko. Drugim powodem jest okazja do porozmawiania tylko i wyłącznie o piłce”.

Afellay
„Zawsze interesowałem się jego stanem zdrowia. Widziałem w nim ważne dla piłkarza cechy. Mam nadzieję, że teraz bardziej zaangażuje się w życie drużyny”.

Cuenca
„Trenuje, ma za sobą trzy lub cztery dobre dni. Zawsze musimy czekać do ostatniej chwili, zobaczymy, co wydarzy się na rynku transferowym. Na razie zostaje z nami, ale jeśli otrzyma ofertę, przejdzie do innego klubu”.

Xavi
„Zwykle nie wybiegam myślami tak daleko. Mecz z Manchesterem City dopiero za trzy tygodnie, ale czuję, że Xavi ma w nogach dużo meczów i powinien odpocząć”.

Bramki Piqué
„To normalne, że Piqué walczy w pojedynkach powietrznych. Dobrze gra w tym elemencie. Trudno znaleźć zawodników tak wysokich i jednocześnie mających tak dobrze skoordynowane ruchy. Odkąd sobie przypominam zawsze strzelał kilka bramek w sezonie”.

Iniesta
„Czułem niepokój podczas weekendu, gdy powiedział, że jest zmęczony i nie jest w stanie grać. Dziś rozmawialiśmy kilka minut, mówił, że czuje się lepiej. Na szczęście jutro będzie z nami”.

Meczowa osiemnastka bez graczy Barçy B
„Pamiętam, że tydzień temu ktoś mnie zapytał, dlaczego ich powołuję, ale w porządku… Wrócił Andrés, wrócił Song. Kiedy nie musimy, nie powołujemy tych zawodników. Dongou nie ma na liście, ale trenuje z nami”.

Napięty harmonogram
„Kiedy między meczami jest mało czasu, największym problemem jest powrót graczy do wysokiej dyspozycji. Ale do tego momentu graliśmy praktycznie dwoma różnymi zespołami, więc ten kłopot nas nie dotyczy”.
Źródło: AS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz