niedziela, 4 maja 2014

Iniesta: Jesteśmy rozczarowani

Po meczu z Getafe w strefie mieszanej z dziennikarzem Canal+ rozmawiał Andrés Iniesta. Pomocnik Barçy był bardzo smutny, zdając sobie sprawę, że wczorajszym remisem zespół definitywnie stracił szansę na tytuł mistrza Hiszpanii.
Iniesta: Jesteśmy rozczarowani
Matematyka mówi, że jeszcze macie szanse, ale po tym meczu wszyscy chyba zdają sobie sprawę, że liga jest już przegrana.
- Cóż, po tym remisie szanse są bardzo niewielkie. Jesteśmy rozczarowani końcowym wynikiem. Odczucia są złe.

Ostatnie mecze wygrywaliście jedną bramką. To zapowiadało, że kolejne spotkania mogą się skończyć tak, jak to z Getafe.
- Nastąpiły takie okoliczności, że ten mecz mógł się skończyć tak, jak się skończył. Finał tego meczu był bardzo ciężki.

To był trudny sezon od samego początku, sporo zawirowań sportowych i pozasportowych. Rozumiem, że to wpływa na zawodników. Jest może jakiś jeden przymiotnik, którym mógłbyś opisać ten sezon?
- Mieliśmy dziwne odczucia w tym sezonie. To nie był spokojny sezon. Było trudno. Jednak odpowiedzialność spoczywa na nas, nie stanęliśmy na wysokosci zadania Zawiedliśmy w trakcie sezonu i dlatego na końcu nie walczymy o tytuł w La Liga.

Na konferencji prasowej trener Martino powiedział: „Nie stanąłem na wysokości zadania. Być może nie zasługuję na drugą szansę". Czy rozumiesz to jako pożegnanie?
- Nie, nie wiem dokładnie, co powiedział, jednak zawsze odpowiedzialni są wszyscy, nigdy nie ma jednej takiej osoby, zarówno w przypadku sukcesów, jak i porażek. Wszyscy dzielimy odpowiedzialność. To trudny moment, ponieważ właściwie tracimy szansę na mistrzostwo. To nie był dobry sezon.

To były trudne dwa tygodnie, tak jak będzie to lato. Czy drużynie potrzebna jest rewolucja, nie tylko odnowa?
- Rozumiemy, że muszą przyjść zmiany. Każdego roku trzeba przeprowadzać zmiany, aby klub walczył o tytuły, do czego jest zobligowany. Zobaczymy, jak to wszystko się skończy, jaka będzie analiza. Ci, którzy są za to odpowiedzialni, podejmą decyzje.
Źródło: Sport.es

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz