piątek, 28 marca 2014

Messi nie strzelił jeszcze gola na nowym stadionie Espanyolu

Niemal każdy stadion w La Liga, po którego murawie biegał Leo Messi, został przez niego naznaczony co najmniej kilkoma bramkami. Jedynymi obiektami, które oparły się magii argentyńskiego cracka Barçy, są Cornellà-El Prat oraz Nuevo San Mamés, twierdza Athletiku Bilbao, gdzie Messi nie mógł ostatnio zagrać z powodu kontuzji. Jutrzejszy mecz będzie zatem idealną okazją dla La Pulgi, by przełamać swą niemoc na stadionie lokalnego rywala. 
Messi nie strzelił jeszcze gola na nowym stadionie Espanyolu
Od kiedy Espanyol przeniósł się na swój obecny stadion w sezonie 2009/10, Barça nie przegrała żadnego pojedynku z Espanyolem, notując dwa zwycięstwa i dwa remisy w spotkaniach z Pericos. 

Messi nie mógł wziąć udziału w ostatnim zwycięstwie na Cornella (2:0), gdyż leczył wówczas kontuzję mięśnia przywodziciela. We wcześniejszych trzech sezonach grał, nie był jednak w stanie pokonać golkipera Espanyolu. Pierwsze takie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem (0:0 w sezonie 2009/10), w kolejnym Barça zaaplikowała lokalnemu rywalowi aż pięć goli (5:1, sezon 2010/11), zaś w rozgrywkach 2011/12 znowu padł remis (1:1). 
Ostatni raz do bramki Espanyolu Messi trafił jeszcze na starym obiekcie Pericos - Montjuïc, w sezonie 2008/09 (wygrana Barçy 2:1). Zdobycie bramki przez Messiego w jutrzejszym meczu będzie również oznaczało jego 150. gola dla Barçy w spotkaniach wyjazdowych.

W pogoni za Cristiano
Kolejnym ważnym powodem, dla którego powinniśmy oczekiwać bramek Messiego, jest pogoń argentyńskiego cracka za Cristiano Ronaldo w walce o trofeum Pichichi. Jak dotąd Portugalczyk zachowuje pięcio bramkową przewagę nad La Pulgą z 27 golami na koncie przy 22 trafieniach Leo.
Źródło: Mundo Deportivo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz