Zubizarreta i Sanllehí negocjują transfer Halilovicia

Jak informują chorwackie media, Barça rozpoczęła końcowe negocjacje z Dinamem Zagrzeb w celu pozyskania utalentowanego zawodnika, Alena Halilovicia, który wczoraj zdobył dwie bramki dla swojej drużyny w spotkaniu ligowym. Aby ostatecznie doprowadzić do transferu, reprezentacja FC Barcelony udała się do Zagrzebia i rozmawiała z matką piłkarza, Vanessą, od której uzyskano obietnicę, że chłopak wybierze Barcelonę. Możliwe jest też podpisanie umowy wstępnej z obecnym klubem Halilovicia.

Prezydent Dinama w Madrycie

Co ciekawe, Zubizarreta i Sanllehí nie mogli skontaktować się bezpośrednio z prezydentem wykonawczym Dinama Zagrzeb, Zdravko Mamiciem, gdyż on w tym czasie przebywał w Madrycie. Podobno kierownik chorwackiego klubu pojechał do stolicy Hiszpanii, by porozmawiać z Luką Modriciem i Ivánem Rakiticiem, ponieważ oprócz tego, że jest prezydentem klubu, reprezentuje także kilku chorwackich zawodników. Za radą samego Luki Modricia Mamić chce skontaktować się z Realem Madryt, który w ostatnich dniach również mocno interesował się Alenem Haliloviciem.

Mamić chciałby zaangażować w tę sprawę Real Madryt, by podbić ofertę Barcelony, która początkowo była skłonna zapłacić 6 - 8 milionów euro. Prezydent Dinama dowiedział się o obecności reprezentantów katalońskiego klubu od mamy młodego zawodnika. Rodzina Alena obiecała, że poinformuje Dinamo o jakichkolwiek przeprowadzanych negocjacjach, oczekując tego samego od drugiej strony.

Kilka dni temu prezydent Zdravko Mamić powiedział chorwackim mediom: „Oferta nie została zaakceptowana, ponieważ ani Dinamo, ani rodzina Halilovicia nie są w pełni usatysfakcjonowane warunkami. Jednak to nie koniec, Barcelona naciska, by doszło do tego transferu". Jak zwykle kataloński klub nie potwierdził, ani nie zaprzeczył, że jest zainteresowany młodym Chorwatem, co jest typowe dla działań sekretariatu technicznego Barcelony.

Tak jak z Denisem Suárezem
Barcelona planuje zrobić z Haliloviciem dokładnie to co z Denisem Suárezem. Młody Hiszpan został kupiony z Manchesteru City do drużyny rezerw z zamiarem wcześniejszego lub późniejszego trafienia do pierwszego zespołu. Chorwat, który marzy o powołaniu do reprezentacji na mundial, chciałby mieć zagwarantowane miejsce w pierwszym zespole trenera Martino. W tym właśnie tkwi sedno negocjacji.

Źródło: Mundo Deportivo