sobota, 25 stycznia 2014

Neymar kosztował 57,1 mln euro

W trakcie wczorajszej konferencji prasowej szef sekcji futbolu FC Barcelony, Raül Sanllehí, mówił o szczegółach „operacji Neymar" i związanych z nią kosztach, w skład których wchodzi również wynagrodzenie piłkarza. FC Barcelona została upoważniona przez ojca Neymara do opublikowania tych informacji, utajnionych wcześniej klauzulą poufności.
Josep Maria Bartomeu y Raúl Sanllehí
Sanllehí zapewnił, że koszt transferu wyniósł 57,1 mln euro, i stanowczo zaprzeczył, iż w umowie zawarta została klauzula zobowiązująca Barcelonę do zapłacenia kwoty 9 mln euro za rozegranie dwóch meczów towarzyskich. - Te dwa spotkania są darmowe. Jedno zostało już rozegrane i nie tylko za nie zapłaciliśmy, ale jeszcze zarobiliśmy 2,5 mln euro na Gamperze. Jedyną rzeczą jest kara w wysokości 4,5 mln, którą musielibyśmy zapłacić, jeśli nie udalibyśmy się tam na mecz z nimi (chodzi o drugie spotkanie towarzyskie w ramach umowy - red.) - tłumaczył dyrektor.

- Operacja zakupu Neymara to była odyseja w dobrym tego słowa znaczeniu. Posuwaliśmy się naprzód, jeśli chodzi o porozumienie z N&N, firmą, która okazała się decydująca w sprawie transferu Neymara, z klauzulą rekompensaty, gdyby piłkarz nie trafił do Barçy w 2014 roku. 
Byliśmy spokojni, aż nagle, w 2013 roku, wybuchło szaleństwo w sprawie jego transferu. Chciały go wszystkie kluby w Europie. Myśleliśmy, że kara w wysokości 40 mln euro (chodzi o kwotę, jaką trzeba by zapłacić, gdyby Neymar nie trafił na Camp Nou - red.) była wystarczająca, ale powiedziano nam, że były kluby chętne, aby pokryć te dodatkowe koszty. Widziałem ofertę, w której oprócz tych 40 mln dla nas, oferowano 60 mln za sam transfer. To dawało razem 100 mln, Neymar chciał jednak grać tutaj.

- Tu nie ma liczby, która nie jest prawdą. Realnym kosztem tej operacji jest dla Barcelony kwota 57,1mln euro. Interesujące, że pojawiła się kwota 95,1 mln euro, bo o takiej mówiono w mediach, co oznaczałoby najdroższy transfer w historii hiszpańskiego futbolu.

Sanllehí wyjaśnił, że 40 mln euro trafiło na konto N&N i 17,1 mln do kasy Santosu. Mówił też o pensji zawodnika, ale podkreślił, że to pierwszy i ostatni raz, gdy zarząd wyjaśnia mediom tę kwestię. „Nie będziemy już rozmawiać na ten temat", powiedział. Łączna wartość kontraktu opiewa na 56,7 mln euro brutto. 
W skład tej kwoty wchodzą: prowizja agenta w wysokości 2,7 mln (5%, a nie 10% czy 15%, a takie prowizje płacą inne kluby), 10 mln z tytułu premii transferowej (bonus przy podpisaniu kontraktu) i 44 mln gwarantowanej pensji dla zawodnika. Przypominamy, że są to wartości brutto. Ponadto, jeśli w najbliższych latach Neymar znajdzie się w gronie finalistów Złotej Piłki, otrzyma premię w wysokości 2 mln.

- Transparentność jest bardzo ważna, ale ta dobrze rozumiana transparentność, bo jeśli to zajdzie za daleko, staje się niedyskretna, a to może szkodzić interesom klubu - podsumował.
Źródło: FCBarcelona.cat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz