czwartek, 31 października 2013

Kto będzie drugim bramkarzem?

Prasa katalońska coraz głośniej mówi o kandydaturze Ter Stegena na pierwszego bramkarza Barcelony. Sport zapewnia, że prace nad transferem młodego Niemca są w toku. Jednak pełny skład wymaga obecności co najmniej dwóch bramkarzy. W tym sezonie jest ich trzech: Valdés, Pinto i Oier, choć baskijski portero wydaje się być w tej układance najsłabszym elementem. W obliczu nieodwołalnego postanowienia Víctora Valdésa o opuszczeniu Barcelony po zakończeniu aktualnego sezonu otwartym pozostaje nie tylko pytanie o jego zastępcę, ale także o stanowisko drugiego bramkarza.
 El Barça maneja tres candidatos para ser los suplentes de Ter Stegen
Zarówno przyszłość Pinto, jak i Oiera, w tym momencie nie jest pewna. Kataloński dziennik Sport przekonuje, że na podjęcie decyzji w tej kwestii Andoni Zubizarreta ma jeszcze dużo czasu, zaś ostateczne rozwiązanie pojawi się pod koniec tego sezonu. Sport jest w pełni przekonany o tym, że bramkarz Borussi Moenchengladbach, Marc-Andre ter Stegen, trafi w przyszłym sezonie do Barcelony.

Jeśli chodzi o pozycję rezerwowego bramkarza istnieją rozmaite kandydatury, niektóre z nich nie stanowią najmniejszego zaskoczenia. Tak jest w przypadku José Manuela Pinto. Zawodnik z Puerto de Santa Maria pojawił się w Barcelonie w sezonie 2007/08 i od tego czasu zapracował sobie na szacunek w szatni oraz przyjaźń ze strony Leo Messiego. Klub wydaje się być zadowolony z obecności Pinto, nie tylko pod względem tego, co wnosi do drużyny na płaszczyźnie mentalnej, dzięki swojemu otwartemu charakterowi, ale także z powodu jego możliwości sportowych. Pinto jest pewnym rezerwowym, który nie zawodzi w rozgrywkach Pucharu Króla. Jednak największy problem w kwestii jego kandydatury stanowi wiek Andaluzyjczyka. 8. listopada Pinto skończy 38 lat. Mimo to, jeśli Pinto utrzyma poziom z ostatnich sezonów, nie jest wykluczone, że nadal zagrzeje miejsce w Barcelonie.

Kolejnym nazwiskiem, które pojawia się wśród transferowych spekulacji na pozycję rezerwowego bramkarza jest Pepe Reina. Przypadek Katalończyka jest w pewien sposób analogiczny do kwestii Pinto. Reprezentant Hiszpanii utrzymuje świetny kontakt z wieloma zawodnikami Barçy, zwłaszcza z Xavim i Busquetsem. Aktualnie przebywa na wypożyczeniu w Napoli, pod skrzydłami Rafy Beniteza, jednak z Liverpoolem wiąże go kontrakt ważny do 20 czerwca 2016 roku. 
Barça interesowała się ściągnięciem Reiny już w letnim okienku tego roku i niewykluczone, że operacja ta zostanie reaktywowana. Byłoby to sprzeczne ze słowami wiceprezydenta Josepa Marii Bartomeu, który w programie La Porteria stwierdził, że Barça zakontraktuje tylko jednego bramkarza. Kandydatura Reiny budzi kontrowersje także wśród kibiców, na razie jednak pozostaje po prostu jedną z wielu branych pod uwagę opcji.
Oiera Olazabala wiąże z Barçą kontrakt ważny do 2015 roku. W tym sezonie młody portero nie dostaje szans, jednak nie wyklucza to możliwości, że jego udział w grze ulegnie zwiększeniu w przyszłym sezonie. Na razie wydaje się, że baskijski bramkarz nie traci nadziei na kontynuację kariery w Barcelonie.
Źródło: Sport.es

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz