Leo Messi, oczarowała dziś w nocy
publiczność, która miała okazję obejrzeć „Bitwę Gwiazd II" w
kolumbijskim mieście Medellín. Drużyna Argentyńczyka pokonała „resztę
świata" 9:6.
Mecz rozpoczął się z prawie dwugodzinnym opóźnieniem. Powodem był
protest zorganizowany przez grupę rodziców, którzy byli oburzeni, że
Argentyńczyk nie rozdawał autografów ani nie robił sobie zdjęć z
dziećmi. Dlatego sfrustrowani Kolumbijczycy zablokowali drogi przy
hotelu, w którym stacjonowali bohaterowie wydarzenia. Przed zejściem z
boiska Messi przeprosił za opóźnienie i zaznaczył, że było ono
nieoczekiwane. 15 000 ludzi, którzy zakupili bilety na to
spotkanie, mogło cieszyć oko magią Messiego, a także innych piłkarzy,
biorących udział w tym charytatywnym meczu.
Messi zdobył pierwszą bramkę dla swojej drużyny i zszedł po 25.
minutach drugiej połowy, oklaskiwany przez ludzi, którzy najwidoczniej
zapomnieli już o długim oczekiwaniu na ten mecz.
Drużyna Argentyńczyka
rozpoczęła spotkanie w składzie: David Ospina, Demichelis, Stefan
Medina, Materazzi, Abidal, Mascherano, Moloula, Dorlan Pabón, Pablo
Aimar, Messi i Juan Pablo Ángel.
Natomiast w przeciwnym zespole zagrali: Caballero, Daniel Bocanegra,
John Viáfara, Mario Yepes, Santiago Solari, Johny Vásquez, Julio
Batista, Giovanni Hernández, James Rodríguez, Robinho i Jackson
Martínez.
Źródło: Mundo Deportivo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz