W wywiadzie dla katalońskiego dziennika ARA, Marc Bartra odpowiedział na zarzuty dotyczące braku intensywności treningów Barçy. Mówił też, dlaczego zdecydował się zostać na Camp Nou.
- Chciałbym, żeby zobaczyli tę intensywność na treningach. Jest spektakularna, nie możesz czuć się komfortowo.
- W tym roku, z Martino na ławce, 20 piłkarzy ma szansę, aby być podstawowymi graczami. Nie możesz czuć się komfortowo, 20 ma szansę na grę. Są mecze, w których mogę pozostać na ławce lub być podstawowym zawodnikiem i nie wiemy tego do ostatniej chwili.
- Liga Mistrzów? Chciałbym ponownie zmierzyć się z Bayernem Monachium, w finale, aby móc odbić sobie niepowodzenie z zeszłego roku. To byłby dobry sposób, aby wygrać Ligę Mistrzów.
- W zeszłym roku głowa mówiła mi: Marc, widzisz miejsce, w którym możesz grać i robić to, co lubisz, ale serce powiedziało mi, że nie, że powinienem zostać tutaj. Przez całe życie jestem culé i nic poza tym się nie liczy.
- Odejście Puyola? To smutna wiadomość, jestem w klubie od małego i Puyol zawsze był na boisku, jest liderem i zawsze nim będzie. Był znakomity i dla zespołu był nie tylko kapitanem. To jedna z osób, któe najbardziej mi pomogły, aby się rozwinąć. Nauczyłem się od niego wszystkiego. Po każdym treningu, po każdym meczu poświęcał mi kilka minut, od początku dawał mi rady, stopniowo pomógł mi dojrzeć, nie tylko w roli piłkarza.
Źródło: Sport.es
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz