Po zakończeniu spotkania z Getafe
Leo Messi wyraził swoje zadowolenie ze strzelonych goli oraz dobrego
samopoczucia na boisku. Jedyną rzeczą, która wyraźnie zmartwiła
argentyńskiego cracka, była kontuzja Neymara.

„Ogromnie szkoda, że tak się wydarzyło", powiedział o urazie
Brazylijczyka Messi. „W piątek przejdzie dokładniejsze badania, aby
określić, jak groźna to kontuzja. Miejmy nadzieję, że nie będzie to nic
groźnego, co wykluczyłoby go z gry na dłuższy czas". Leo dodał też, że „Ney jest dla nas bardzo ważny i miejmy nadzieję, że powróci w miarę szybko".
Odnośnie swojej sytuacji Messi wyjaśnił: „Po wyleczeniu kontuzji tym,
czego potrzebuję, są minuty na boisku. Do pełni formy jeszcze trochę mi
brakuje, ale dzisiejszy mecz był dobrą okazją na złapanie rytmu gry".
La Pulga przypomniał również, że Barça przyjeżdżała na
Coliseum Alfonso Pérez z dobrym wynikiem, co było kolejnym powodem, by
trener dał zagrać piłkarzom, którym brakowało minut. Choć wynik
pierwszego meczu, 4:0, mógł sugerować, że Blaugrana odpuści
nieco w rewanżu, tak się nie stało. „Owszem, graliśmy tak, jak w każdym
innym spotkaniu, szukaliśmy okazji do zdobycia bramek. Podeszliśmy do
tego pojedynku na poważnie, ponieważ wiedzieliśmy, że Getafe to trudny
przeciwnik i nawet jeden stracony gol mógłby sprawić nam niemałe
problemy", dodał Messi.
Przy analizie swojej bramki na 2:0 Leo wyjaśnił skromnie:
„Zobaczyłem, jak obrońca popełnił błąd, przesunął się i zauważyłem lukę,
w którą postanowiłem wbiec".
Źródło: Sport.es
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz