Mimo porażki w dwóch ostatnich meczach Gerardo Martino nie zamierza zmieniać ustalonych wcześniej planów.

W piątkowym meczu Pucharu Króla (1/16 finału) z trzecioligową Cartageną Gerardo Martino z pewnością da odpocząć kilku swoim podstawowym zawodnikom. Szansę na grę otrzymają zatem zmiennicy, spośród których pewne miejsce w składzie mają Marc Bartra i Sergi Roberto.
Środkowy obrońca rozegrał w tym sezonie dziesięć meczów (siedem od pierwszej minuty). Dwa ostatnie starcia Barçy, w których brał udział, to zwycięstwa nad Betisem (4:1) i Granadą (4:0). W pierwszym z tych meczów Bartra tworzył parę stoperów z Puyolem, w drugim zaś z Piqué.
Jeśli kogoś nie przekonuje argument, że w meczach o Puchar Króla zazwyczaj występuje rezerwowy skład, wystarczy spojrzeć na formę stoperów. Dyspozycja Mascherano jest w ostatnim czasie daleka od ideału, Gerarda Piqué zresztą też. W tej sytuacji Bartra powinien otrzymać szansę na grę, niezależnie od tego, czy jest to mecz ligowy, czy też pucharowy.
Dla Sergiego Roberto mecz w południowej Hiszpanii będzie pierwszym spotkaniem, w którym 21-latek zagra od początku. Mając za rywali Xaviego, Iniestę i Fàbregasa, Roberto nie może przebić się do pierwszej jedenastki.
Klub docenia sposób, w jaki pracują obaj młodzi piłkarze. Nie skarżą się na brak minut, znają swoje miejsce w szeregu i ciężko pracują, by w przyszłości stanowić o sile katalońskiej drużyny.
Źródło: Mundo Deportivo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz