Gerard Piqué i Neymar Jr są gwiazdami kampanii FIFA i Centrum Pokojowego Nobla na rzecz promowania równości. Ideały kampanii - pokój, przyjaźń i szacunek - symbolizują dwie dłonie splecione w uścisku. "Futbol nauczył mnie, że można osiągnąć wszystko. Można coś zdziałać i użycie naszej popularności dla wyższych celów jest naszym obowiązkiem", powiedział brazylijski napastnik w wywiadzie dla FIFA Magazine.
Piqué mówił w podobnym tonie: "To jest jak powołanie i myślę, że gdziekolwiek jesteśmy, powinniśmy obowiązkowo walczyć o pokój i sprawiedliwość. Przeraża mnie myśl o tym, że są na świecie dzieci dorastające bez dachu nad głową, głodne, z brakiem poczucia bezpieczeństwa. W każdym z tych przypadków musimy zastanowić się nad odpowiednim rozwiązaniem". Pierwszym krokiem jest wzajemne uściśnięcie sobie rąk przez dwie równe, lecz jednocześnie różne osoby.
Pierwsze kroki
Neymar podzielił się swoimi osobistymi doświadczeniami. "Kiedyś grałem w piłkę w całym domu i jednocześnie byłem komentatorem. Jeśli wpadłem na kanapę, kwestionowałem decyzje sędziego". Mówiąc o swoim ojcu podkreślił, że "jest on kimś więcej niż ojcem. Jest moim najlepszym przyjacielem, moim życiem". W odniesieniu do zbliżającego się Pucharu Świata był bardzo optymistycznie nastawiony. "Jeśli Bóg pozwoli, będę świętował z Brazylią. Zamierzam dać z siebie wszystko i nie zawieść fanów", powiedział.
Piqué przyznaje, że śpiewa hymn Barçy przed pójściem spać i chwali politykę młodzieżową klubu. "Prowadzono nas przez niższe etapy, nie tylko jako piłkarzy. Nie miało znaczenia to, czy ktoś był dobry, gdy przestrzegało się zasad, grało dla zespołu i nie było się zarozumiałym. W wieku 17 lat odszedłem, by dorosnąć i wróciłem do Barcelony jako mężczyzna", przyznał.
Na końcu Piqué powiedział, że jest pewien jednej rzeczy: "Kiedy będę już stary, chcę spojrzeć wstecz i przypomnieć sobie wielkie chwile, a Puchar Świata będzie jedną z nich".
Źródło: FCBarcelona.cat
Piqué mówił w podobnym tonie: "To jest jak powołanie i myślę, że gdziekolwiek jesteśmy, powinniśmy obowiązkowo walczyć o pokój i sprawiedliwość. Przeraża mnie myśl o tym, że są na świecie dzieci dorastające bez dachu nad głową, głodne, z brakiem poczucia bezpieczeństwa. W każdym z tych przypadków musimy zastanowić się nad odpowiednim rozwiązaniem". Pierwszym krokiem jest wzajemne uściśnięcie sobie rąk przez dwie równe, lecz jednocześnie różne osoby.
Pierwsze kroki
Neymar podzielił się swoimi osobistymi doświadczeniami. "Kiedyś grałem w piłkę w całym domu i jednocześnie byłem komentatorem. Jeśli wpadłem na kanapę, kwestionowałem decyzje sędziego". Mówiąc o swoim ojcu podkreślił, że "jest on kimś więcej niż ojcem. Jest moim najlepszym przyjacielem, moim życiem". W odniesieniu do zbliżającego się Pucharu Świata był bardzo optymistycznie nastawiony. "Jeśli Bóg pozwoli, będę świętował z Brazylią. Zamierzam dać z siebie wszystko i nie zawieść fanów", powiedział.
Piqué przyznaje, że śpiewa hymn Barçy przed pójściem spać i chwali politykę młodzieżową klubu. "Prowadzono nas przez niższe etapy, nie tylko jako piłkarzy. Nie miało znaczenia to, czy ktoś był dobry, gdy przestrzegało się zasad, grało dla zespołu i nie było się zarozumiałym. W wieku 17 lat odszedłem, by dorosnąć i wróciłem do Barcelony jako mężczyzna", przyznał.
Na końcu Piqué powiedział, że jest pewien jednej rzeczy: "Kiedy będę już stary, chcę spojrzeć wstecz i przypomnieć sobie wielkie chwile, a Puchar Świata będzie jedną z nich".
Źródło: FCBarcelona.cat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz