Przed meczem Villarrealu z Barceloną zgromadzeni na El
Madrigali piłkarze, trenerzy, działacze i kibice oddali cześć zmarłemu w
piątek Tito Vilanovie.
Przed pierwszym gwizdkiem sędziego piłkarze zgromadzili się w środku
boiska i uczcili pamięć byłego trenera Barcelony. Był to szczególnie
emocjonujący moment dla zawodników gości, którzy jeszcze rok temu
pracowali z 45-letnim szkoleniowcem.
Jednym z najbardziej poruszonych piłkarzy był Sergio Busquets.
Niespełna 26-letni zawodnik rozpłakał się, wspominając zmarłego trenera.
Hiszpański dziennikarz Alexis Tamayo, znany bardziej pod pseudonimem MisterChip, napisał na Twitterze, że to właśnie Tito Vilanova i Pep Guardiola umożliwili Busquetsowi debiut w pierwszej drużynie. W ciągu dwóch lat Busi z trzecioligowego piłkarza stał się mistrzem świata. Jego płacz to łzy wiecznej wdzięczności.
Źródło: Sport.es/Twitter
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz