Na pomeczowej konferencji prasowej Gerardo Martino powiedział, że „tym razem przeciwko Atlético mieliśmy wiele okazji bramkowych”, ale był jednocześnie zadowolony z gry swojego zespołu.
„To pierwszy raz, kiedy graliśmy z ‘4 pequeños’ (mali chłopacy: Cesc, Xavi, Iniesta, Messi – przyp.red) przeciwko Atlético. Nie sądzę, że mamy duży wachlarz wariantów. Zawsze będziemy grali w ten sam sposób, który każdy zna, ale prawie zawsze będziemy wygrywać”, powiedział 51-letni trener na konferencji prasowej.
„Owszem, Neymar czuję się bardziej komfortowo na lewym skrzydle. Kiedy gra z czteroma pomocnikami potrafi się dostosować do ich intensywności. W drugiej połowie mieliśmy więcej szans i więcej wariantów w ataku. Ciężko było jednak dostać się pod pole karne przez środek. To było trudne nawet dla Messiego, który miał kilka okazji. Bramkarz rywala był jednak tego dnia wspaniały”, zaznaczył były trener Newells Old Boys.
Zapytany o to, czemu na boisku nie pojawił się Pedro, odparł: „Pod koniec meczu stworzyliśmy sobie wiele okazji w ataku i dlatego postanowiłem nie wprowadzać na boisko Pedro. Wówczas musielibyśmy grać czterema napastnikami, a ja nie chciałem tracić kreatywności i załamywać taktyki, którą mieliśmy na to spotkanie. Było jednak jasne, że porażka oznaczałaby brak szans na awans do półfinału”.
Wreszcie Martino powiedział, że ilość gier nie powinna mieć złego wpływu na zespół: „Jesteśmy bardzo przyzwyczajeni do gry co trzy do czterech dni i nie widzę powodu, dlaczego nie mielibyśmy zagrać dobrze przeciwko Betisowi. Włożyliśmy dużo wysiłku w ten mecz, ale jesteśmy w stanie utrzymywać ten poziom intensywności w następnych meczach”.
Źródło: FCBarcelona.cat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz