Po zremisowanym przez Barçę spotkaniu z Atlético Madryt gościem programu El Marcador w Barça TV był Jordi Alba. Zawodnik żałował niewykorzystanej szansy na uzyskanie przewagi w dwumeczu, zapowiadając jednak, że w Madrycie drużyna wyjdzie na plac gry w pełni skoncentrowana.
Alba przyznał, że w rewanżu na Vicente Calderón drużyna „musi postawić wszystko na jedną kartę", jeżeli chce zakwalifikować się do półfinałów rozgrywek Champions League. „Będziemy musieli rozegrać znakomite spotkanie", zapowiadał Jordi, zdając sobie zarazem sprawę, że Atlético to „trudny rywal" z którym Barcelona zremisowała jak dotąd „wszystkie spotkania".
Dla lewego obrońcy Barçy pierwsze starcie przyniosło zarówno dobre, jak i złe wiadomości. „Złą wiadomością jest to, że choć chcieliśmy wygrać, nie udało nam się to. Dobra jest taka, że drużyna rozegrała znakomite spotkanie". W tym kontekście Jordi wyróżnił drugą połowę meczu, w której drużyna czuła się na boisku bardziej komfortowo. „W pierwszej połowie mieliśmy piłkę, ale nie stwarzaliśmy sytuacji bramkowych. W drugiej już nam się to udało", stwierdził.
Alba przyznał również, że Los Colchoneros nie byli najwygodniejszym przeciwnikiem dla Barçy: „Prawdę mówiąc, sporo nas kosztowała gra z nimi. Mają zawodników o wysokiej jakości i dużo biegają".
Odnośnie Neymara, autora bramki, która przedłużyła nadzieje Barcelony na awans, Alba mówił: „Rozgrywa znakomity sezon. Podoba mi się jego gra. To zawodnik, który przyniesie Barçy wiele radości". Komentując styl gry Brazylijczyka, Jordi wyjaśniał: „Im bardziej go faulują, tym bardziej lubi on brać na siebie odpowiedzialność".
Źródło: FCBarcelona.cat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz