Nazwisko Javiego Martíneza pojawia się w kontekście przyszłości
Katalończyków ze względu na taktyczną wszechstronność piłkarza,
pozwalającą mu grać na środku defensywy, chociaż jego naturalną pozycją
jest pomoc, gdzie może zaprezentować swoje dobre umiejętności techniczne
i warunki fizyczne.
Kluczem do przeprowadzenia transakcji jest powrót Andoniego
Zubizarrety, dyrektora sportowego Barçy, do planów z lata 2012 roku.
Wtedy Barça wykluczyła transfer Javiego Martíneza, bo nie chciała
zapłacić 40 milionów euro, które zostały ustalone w klauzuli odstępnego,
i zdecydowała się sprowadzić Aleksa Songa z Arsenalu za połowę tej
ceny. Ale zawodnik się nie sprawdził, nie tylko na środku defensywy, ale
także grając w środku pola. Dzięki swojej dobrej opinii w Anglii Song
nie będzie miał problemu ze znalezieniem sobie pracodawcy. To ponownie
otworzy drzwi dla Javiego Martíneza.
Hiszpan podpisał kontrakt z Bayernem Juppa Heynckesa dwa lata temu za
40 mln wymaganej kwoty przez Athletic. Ale za Pepa Guardioli jego rola
zmalała, o czym świadczy jego gra w półfinale Ligi Mistrzów z Realem
Madryt. Niektóre doniesienia sugerują, że zawodnik nie wyklucza zmian.
Barça sonduje, czy Bayern jesteś gotów negocjować ewentualną sprzedaż.
Źródło: Mundo Deportivo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz