poniedziałek, 3 marca 2014

Cesc: Przed nami 19 finałów

Niespełna 27-letni piłkarz wierzy, że Barça jest w stanie wygrać wszystkie pozostałe do końca spotkania i zgarnąć trzy trofea.
- Musimy poprawić niektóre elementy, ale wszystko jest w naszych rękach.

- Przed nami maksymalnie 19 meczów - w lidze, Lidze Mistrzów i Pucharze Króla. Jeśli wygramy je wszystkie, byłby to wspaniały sezon. Musimy zacisnąć pięści i pokazać, że jesteśmy bardziej głodni sukcesów niż jakakolwiek inna drużyna.

- Lubię myśleć, że wygramy wszystkie trzy trofea. Musimy jednak traktować każdy z tych meczów jak finał.

- Mecz z Almeríą być może nie był najlepszy w naszym wykonaniu. Zaczęliśmy dobrze, ale później wkradły się wątpliwości. Myślę, że kontrolowaliśmy przebieg spotkania w drugiej połowie. Po trzeciej bramce odetchnęliśmy z ulgą. Wygrana podniosła nasze morale. Podsumowując, zagraliśmy dobry mecz. Może nie całe 90 minut, ale większość spotkania.

-Kompletnie zawaliłem przy bramce. To był jeden z takich meczów, przy których nie powinniśmy sami sobie stwarzać problemów w sytuacji, gdy kontrolujemy przebieg gry. Ale po ich bramce pojawiły się wątpliwości. Musieliśmy się sporo napracować, by zdobyć dwa gole, a potem oni bez trudu wbili nam jednego. Prawda jest taka, że gdybyśmy wykorzystywali okazje, które mieliśmy, strzelalibyśmy znacznie więcej bramek.

- W drużynie mamy wielu piłkarzy światowej klasy. Wszystko rozgrywa się w naszych głowach.

- Czuję się dobrze. W tym sezonie jestem silniejszy niż kiedykolwiek i to zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Czuję się ważną częścią zespołu. Zawsze staram się dać wszystko to, co mam. Jestem wdzięczny trenerowi, jego zaufanie daje mi pewność siebie. Dużo lepiej rozumiem się też z resztą zawodników.
Źródło: FCBarcelona.cat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz