Nikogo nie dziwi, że Piqué i Busquets są zawodnikami, których w tym sezonie najbardziej eksploatuje Gerardo Martino. Podobnie Xavi i Iniesta zajmujący odpowiednio szóste i siódme miejsce w tabeli graczy, którzy rozegrali najwięcej minut w tym roku w Barcelonie.
To co może szokować to fakt, że zawodnik z Terrassy i Fuentealbilli zagrali na boisku tylko 1588 minut na 3870 możliwych, jakie Barça rozegrała w Lidze, Pucharze Króla, Superpucharze i Lidze Mistrzów. Stanowi to jedynie 41% możliwego czasu.
System rotacji wdrożony przez nowego trenera widocznie wpłynął na ten duet. Xavi i Iniesta zagrali wspólnie w tym sezonie jedynie trzy całe mecze. Były to: szósta kolejka w lidze w domu z Realem Sociedad (4:1), mecz z Milanem w fazie grupowej Ligi Mistrzów (1:1) oraz ostatni mecz wyjazdowy z Manchesterem City (0:2).
To co może szokować to fakt, że zawodnik z Terrassy i Fuentealbilli zagrali na boisku tylko 1588 minut na 3870 możliwych, jakie Barça rozegrała w Lidze, Pucharze Króla, Superpucharze i Lidze Mistrzów. Stanowi to jedynie 41% możliwego czasu.
System rotacji wdrożony przez nowego trenera widocznie wpłynął na ten duet. Xavi i Iniesta zagrali wspólnie w tym sezonie jedynie trzy całe mecze. Były to: szósta kolejka w lidze w domu z Realem Sociedad (4:1), mecz z Milanem w fazie grupowej Ligi Mistrzów (1:1) oraz ostatni mecz wyjazdowy z Manchesterem City (0:2).
Wszystko wskazuje na to, że teraz sytuacja ulegnie zmianie. Nadchodzi godzina prawdy i trener zapewne wie, że zostawienie na ławce jednego z tych dwóch zawodników to luksus, na który nie można sobie pozwolić.
Źródło: AS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz