Były zawodnik FC Barcelony, który w ostatnich dniach trafił
do Valencii, Seydou Keita, wypowiedział się na temat swojego byłego
klubu w programie Esports en Xarxa.
- Barça dała mi wszystko, jej kibice okazali mi mnóstwo sympatii.
Podczas jednego z treningów kopnąłem Xaviego, co się zdarza w piłce
nożnej. Przeprosiłem go, a on powiedział: „Seydou, nic się nie dzieje,
nie jestem w stanie się na ciebie złościć". W Barcelonie otrzymałem
wszystko na poziomie osobistym i zawodowym - wyjaśnił Malijczyk.
- Przeżyłem w tym klubie fantastyczne lata, wygraliśmy wszystko.
Przez cztery sezony zwyciężaliśmy bardzo wiele spotkań, ale bardzo
ciężko jest być na topie przez 8 - 9 lat - dodał.
Keita wyjaśnił, że choć nie może zagrać w sobotnim meczu, to
przyjedzie na Camp Nou, by porozmawiać ze swoimi byłymi kolegami. - Mam
wielką ochotę, by ich wszystkich zobaczyć. Xaviego, Víctora Valdésa,
Mascherano, Pinto, fizjoterapeutów, lekarzy, Carlosa Navala, Pepa
Costę... - podkreślił.
Na koniec Seydou przyznał, że wygrać z zespołem Taty Martino jest bardzo ciężko, jednak „w futbolu wszystko może się zdarzyć".
Źródło: Sport.es
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz