piątek, 28 lutego 2014

Bartra: Musimy być samokrytyczni

Marc Bartra był gościem programu „Catalunya Vespre Esports” w Catalunya Ràdio. Środkowy obrońca FC Barcelony chce zamknąć rozdział dotyczący porażki na Anoeta i oczekuje jedynie konstruktywnej krytyki, która pozwoli drużynie się poprawić.
Bartra: Musimy być samokrytyczni
„To prawda, że sprawy dużo się zmieniały z tygodnia na tydzień, ale jesteśmy świadomi tego, gdzie jesteśmy. Katalończycy są bardzo wymagający, a culés nawet jeszcze bardziej. Słowa krytyki nie powinny się dalej wzmagać. Jesteśmy bardzo ambitni i czekamy na następny mecz, aby pokazać, że reagujemy”.

„Krytykę trzeba akceptować, ponieważ jesteśmy w najlepszym klubie, jaki istnieje. Zgadzam się z Ceskiem, musimy być samokrytyczni i musimy poprawić błędy. Na Anoeta byliśmy nieco nieodporni. Było zbyt dużo pojedynków jeden na jednego z tyłu. Musimy to poprawić”.

„Kiedy sprawy układają się pomyślnie, ludzie mówią dobre rzeczy. Ale kiedy dzieje się źle, to właśnie Barça. Mieliśmy za sobą wielką wygraną z Manchesterem, a potem nadszedł mecz, który był wypadkiem. Zdarza się to najlepszym sportowcom. Wolę konstruktywną krytykę od tej niekonstruktywnej, która już napływa z zewnątrz”.

„Musimy być teraz bardziej zjednoczeni niż kiedykolwiek, aby iść do przodu, i z pomocą kibiców to osiągniemy”.
„Musimy być spokojni, zależymy sami od siebie. Każdy wziąłby taką sytuację. Wygrywając wszystkie mecze, które nam zostały, możemy być mistrzami”.
„Moim marzeniem zawsze było odnoszenie tu sukcesów. To prawda, że na początku sezonu, kiedy nie dostawałem zbyt wielu minut, musiałem zastanowić się, czy powinienem być poza Barçą, ale Tata obdarzył mnie zaufaniem i mi je okazał. Od pierwszej chwili widziałem, że ludzie chcieli, żeby wszystko dobrze mi wyszło”.

„Pep Guardiola pozwolił mi na debiut i dzięki Tito również tu jestem, ale Tata nie bał się na mnie postawić. Dał mi szansę”.

„Puyol pomógł mi bardzo dużo. Łącznie ze sprawami dotyczącymi kontraktu i jego przedłużenia. Powiedział mi, żebym miał dużo cierpliwości, że wszystko pójdzie dobrze”.
„Tym, co podoba mi się najbardziej, jest gra w defensywie i odzyskiwanie piłek, ale lubię także pomagać drużynie w ataku”.

„Jestem wobec siebie bardzo wymagający, muszę widzieć się w najlepszym możliwym miejscu, czyli w Barcelonie i w reprezentacji”.
„Gerard Deulofeu może pomóc nam wygrywać mecze. Zawsze mówię mu, że aby tu wrócić, musi dobrze spisywać się w Evertonie. Rafinha, tak jak Thiago, lubi futbol. Bardzo chce tu triumfować”.
Źródło: Sport.es

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz