piątek, 24 stycznia 2014

Reakcje środowiska na dymisję Rosella

W kontekście dzisiejszej dymisji Sandro Rosella ze stanowiska prezydenta Barçy wiele osób i mediów wyraziło swoją opinię. Na temat powodów decyzji prezydenta i głośnej ostatnimi czasy „Neymargate" wypowiedziało się też kilku byłych zarządców Azulgrany.
Joan Gaspart Archivo
Były prezydent klubu, Joan Gaspart, był najbardziej bezpośredni w swojej wypowiedzi. W wywiadzie dla radia Xarxa stwierdził on, że Rosell wcale nie musiał podejmować takiej decyzji. „Rosell nie musi rezygnować. Jak dotąd nie ma żadnych dowodów na jakiekolwiek nieprawidłowości, tym zajmuje się sąd. Dopiero po ewentualnym dochodzeniu będziemy wiedzieli, czy coś było nie tak, choć osobiście mam nadzieję, że wszystko odbyło się w zgodzie z prawem" powiedział były zarządca katalońskiego klubu.

W podobnym tonie wypowiadał się były wiceprezydent Blaugrany, Gabriel Masfurroll, który uznał dymisję Rosella za „uczciwą" w kontekście nagłośnionych ostatnio nieprawidłowości przy transferze Neymara. „Z jego strony to bardzo uczciwe, że podał się do dymisji. Nie możemy dopuścić do zniszczenia wizerunku Barçy, który z takim mozołem odbudowywano. Szkoda, że w ten sposób pozbawia się klub honoru i szacunku, na jaki sobie zapracował" mówił Masfurroll dla Xarxy.

Wywiadu dla katalońskiego radia udzielił również były dyrektor klubowy, Albert Perrin. Jego zdaniem, rzeczywistym powodem dymisji Rosella były „pewne zmartwienia". „Nie znam jego myśli, jednak wydaje mi się, że w przypadku transferu Neymara nie wszystko było w stu procentach transparentne. Zrozumiałe jest zatem, że w niewygodnej dla siebie sytuacji prezydent postanowił zrezygnować z pełnionej funkcji" stwierdził Perrin. Były członek zarządu za kadencji Joana Laporty dodał również, że „jeśli Rosell ukrywa coś, to jedynie on może nam to wyjawić, jednak skoro postanowił podać się do dymisji, to znaczy, że nie zamierzał niczego wyjaśniać".
Źródło: Sport.es

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz