niedziela, 26 stycznia 2014

Barca obserwuje Mandžukicia?

Relacje napastnika Bayernu Monachium Mario Mandžukicia z jego trenerem Pepem Guardiolą przechodzą nie najlepszy okres. Kataloński szkoleniowiec chciał publicznie ukarać Chorwata i nie powołał go na mecz z Borussią Mönchengladbach. Powodem jest rzekoma słaba postawa na treningach. 
Barça obserwuje Mandžukicia?
„Dziewiątka" Bayernu trafiła na czarną listę Pepa, a jej przyszłość wcale nie maluje się w lepszych barwach. Przyjście do klubu Roberta Lewandowskiego jeszcze bardziej skomplikuje sytuację Mario.
Jak pisze Sport, Barça już uruchomiła swoje szpiegowskie mechanizmy wobec możliwego odejścia Chorwata z Bayernu. Zainteresowanie katalońskiego klubu tym zawodnikiem to żadna nowość. Latem 2012 roku FC Barcelona oddelegowała swoich pracowników do oglądania meczów Euro 2012. Jeden ze skautów, Jordi Melero, przyglądał się występom ówczesnego zawodnika Wolfsburga.

Tamtego lata Barça wolała wzmocnić inne pozycje, jednak na bieżąco śledziła poczynania chorwackiego napastnika. W raportach na jego temat możemy przeczytać, że jest to „wysoki, silny, dobrze grający głową napastnik, o bardzo dobrych umiejętnościach technicznych. To klasowy piłkarz strzelajacy dużo bramek i grający w bardzo interesującym zespole". Dzięki tym cechom idealnie pasowałby do planu B, który rozważa Gerardo Martino.
Lecz nawet jeśli Mandžukić nie czuje się dobrze w Bayernie, transfer do Barçy nie będzie wcale prostą sprawą. Zainteresowanie piłkarzem wykazują również Juventus, Arsenal, Chelsea, Manchester United i Borussia Dortmund, która musi znaleźć następcę Lewandowskiego.
Źródło: Sport.es

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz