Pomocnik FC Barcelony, Xavi Hernández, przebywa w Dubaju,
gdzie odbywa się ósma edycja Dubai International Sports Conference. Dziś
zawodnik Barçy wziął udział w panelu dyskusyjnym, podczas którego
wypowiedział się na wiele ciekawych tematów.
Hiszpan przedstawił swój punkt widzenia na plebiscyt Złotej Piłki. -
Ribéry i Cristiano zasłużyli na tę nagrodę, ale dla mnie najlepszym
zawodnikiem na świecie i w całej historii jest Messi, nie mam żadnych
wątpliwości. Jednak ja nie głosuję - powiedział.
Został zapytany także o Bayern Monachium. - Mam nadzieję, że jeśli
natrafimy na siebie w tym roku, mecz będzie bardziej wyrównany niż
ostatnio. Oczywiście trzeba przyznać, iż Bayern jest faworytem tych
rozgrywek - stwierdził.
Xavi wypowiedział się też na temat barcelońskiej cantery. - Jestem
uczniem tej szkółki. Tam uczą cię rywalizować, a także wpajają ci pewne
wartości. Uczą cię czegoś więcej niż tylko gry w piłkę. Szacunek i
przekazywanie tych wartości jest ważniejsze niż wygrywanie - przyznał.
Hernández został również zapytany o to, czy wziął na siebie rolę
trenera, kiedy Tito Vilanova zachorował. - Nie, nic z tych rzeczy. Jego
choroba była znaczną przeszkodą i musieliśmy bardziej się zjednoczyć.
Trzeba docenić pracę trenerów asystentów, także kapitanów i pozostałych
piłkarzy. To, że zjednoczyliśmy się w tym momencie mimo wielkich
przeciwności i zagraliśmy wyjątkowy sezon - wyjaśnił.
Na koniec skomentował nadchodzący wielkimi krokami turniej -
Mistrzostwa Świata w Brazylii. - Bardzo cieszymy się na ten mundial.
Wiemy, że będzie ciężko, szczególnie przeciwko Brazylii, bo są
gospodarzem i naszym wielkim rywalem, co było widać podczas Pucharu
Konfederacji. Postaramy się obronić tytuł - zadeklarował.
Źródło: Mundo Deportivo/AS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz