Thiago Alcântara, były zawodnik Barcy, który niedawno zdobył
tytuł klubowego mistrza świata uczestniczył dziś w odbywającej się w
Barcelonie kampanii reklamowej, podczas której udzielił obszernej
wypowiedzi na temat byłego klubu.
Brazylijczyk skomentował styl gry, który prezentuje Barca od czasu
objęcia stanowiska trenera przez Martino: „Priorytetem w piłce nożnej
jest wynik, niezależnie od stylu, w którym to robi Barça zwycięża. Być
może gra teraz bardziej bezpośrednio ale jest to gra cudowna".
„Barcelona awansowała ze swojej grupy w Lidze Mistrzów z pierwszego
miejsca, w lidze i Pucharze Króla radzi sobie świetnie. W klubie
wszystko układa się bardzo dobrze" - podsumował Thiago.
Thiago został także zapytany czy nie żałuje swojego odejścia z
Barcelony i transferu do Bayernu. „W życiu nigdy nie żałuję swoich
decyzji" - oświadczył starszy z braci Alcântara, - „po prostu wiem czego
nie robić w przyszłości". Jednocześnie piłkarz drużyny z Bawarii
zapewnił: „Tęsknię za Barcą, ponieważ przeżyłem tu wiele wspaniałych
chwili. Mimo to niczego nie żałuję". Thiago jest zdania, że żaden
piłkarz nie jest ponad klubem i żaden nie jest od niego ważniejszy.
„Zawodnicy przychodzą i odchodzą. Barca to cudowny klub a my, [piłkarze - przyp. Eoren], jesteśmy jedynie jego częścią. Nie ma takiego piłkarza, który byłby ważniejszy od jakiegokolwiek klubu".
Thiago nie zapomniał też wspomnieć o kolegach z byłej drużyny. W
pierwszej kolejności wspomniał o Pedro Rodríguezie, głównym bohaterze
wczorajszego zwycięstwa Barcelony nad Getafe, który zgarnął na swoje
konto hat-trick, asystę oraz wywalczył rzut karny. „Moim zdaniem Pedro w
każdej drużynie zasługiwałby na to by grać w pełnym wymiarze czasowym" -
podsumował występ Kanaryjczyka Alcântara.
Pomocnik Bayernu przypomniał o potencjale piłkarskim cechującym
Sergiego Roberto oraz brata Thiago, Rafinhę Alcântarę. „Sergi Roberto
jest spektakularnym piłkarzem. Zawsze jest o krok przed resztą. Jest
bardzo dobry, zarówno pod względem warunków fizycznych jak i
imponujących umiejętności technicznych. Proszę tylko żeby kibice mieli
dla niego cierpliwość, ponieważ jest naprawdę bardzo dobry".
„Rafinha
zawsze był blisko mnie. Widziałem jak grał w cadete, w juvenil
i w Barcelonie B, a teraz oglądam go w Primera. To piłkarz, którego
Barça musi szanować, nie dlatego, że jest moim bratem, ale dlatego, że
to piłkarz, który się wyróżnia".
Na koniec Thiago podkreśli, że w jego opinii Leo Messi nadal jest
„najlepszy na świecie", jednak zapytany o to komu przyznałby Złotą Piłkę
odpowiedział, że tym razem swój głos oddałby na kolegę z drużyny,
Franka Ribéry'ego. „Futbol to gra zespołowa a Frank wygrał wszystko" -
podsumował.
Źródło: Mundo Deportivo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz