niedziela, 29 grudnia 2013

Messi: Chciałbym, by w 2014 roku omijały mnie kontuzje

Niemal całkowicie zdrowy z medycznego punktu widzenia Leo Messi może już tylko odliczać dni do swojego powrotu do Barcelony i rozpoczęcia treningów na pełnych obrotach.Messi: Chciałbym, by w 2014 roku omijały mnie kontuzje
Od 10 listopada, kiedy to Argentyńczyk odniósł kontuzję w meczu z Betisem na Benito Villamarín, upłynęło już sporo czasu. Coraz bliższy staje się zatem powrót Leo do dyspozycji trenera Martino. Jego kontuzja została już całkowicie wyleczona. Jak ponadto zauważyli doktor Pruna i trener od przygotowania fizycznego Elvio Paolorosso, argentyński crack odzyskał pełnię sprawności fizycznej. Jedyne, co mu pozostało, to na powrót zintegrować się z drużyną i odzyskać rytm gry na drugą połowę sezonu, kluczową w kontekście walki o najważniejsze trofea.

„Na 2014 rok życzę sobie, by omijały mnie kontuzje" - takie życzenie wyraził Messi, świadom tego, że właśnie od niego zależeć będzie najwięcej, zarówno w klubie, w walce o odzyskanie supremacji na wszystkich frontach, jak i w reprezentacji Argentyny, która aspiruje do zdobycia w Brazylii tytułu mistrza świata. „Moim celem jest dobre samopoczucie fizyczne. W najbliższą środę, 1 stycznia, wracam do Barcelony i od czwartku ponownie zaczynam treningi z drużyną".

Po długim okresie treningów dwa razy w ciągu dnia: z rana, w celu uniknięcia przechodzących ostatnio przez Argentynę upałów, oraz po południu, Messiemu pozostaje teraz odzyskać czucie piłki, co nastąpi już po jego powrocie do Barcelony, gdzie ma możliwość trenować z jednymi z najlepszych zawodników na świecie. „Chodzi o to, abym mógł zagrać z kolegami z drużyny. To coś, czego brakowało mi w Argentynie".

W towarzystwie zespołu specjalistów, kierowanego przez kinezjologa Luisa Garcíę i nadzorowanego przez trenera Paolorosso, Argentyńczyk realizował plan ciężkich ćwiczeń fizycznych, by pod koniec rekonwalescencji rozpocząć zajęcia z piłką. Messi był szczególnie zadowolony, że jego mocniejszym strzałom nie towarzyszy już żaden ból mięśnia.

Jednak La Pulga z ostrożnością wypowiada się na temat możliwego powrotu na boisko. Jest na bieżąco ze wszystkimi spekulacjami odnośnie konkretnego terminu - Messi wie, że mógłby wrócić już na spotkanie z Getafe w Copa Del Rey, ale nie zamierza nadmiernie się spieszyć. Planuje on jedynie powrót do Barcelony oraz uzgodnienie ze sztabem szkoleniowym najlepszego momentu na ponowne pojawienie się na boisku. 
„Po moim powrocie zobaczymy, kiedy będę czuł się wystarczająco dobrze, by móc wrócić do gry", powiedział Leo. Zarówno Messi, jak i klub, zdają sobie sprawę z tego, co działo się w ciągu ostatniego roku. To Tata Martino jako pierwszy zalecił mu cierpliwość podczas powrotu do zdrowia. Trener Barçy wie, że gra drużyny w dużym stopniu zależy od Leo, choć reszta zespołu niejednokrotnie udowodniła, iż jest w stanie utrzymać wysoki poziom we wszystkich rozgrywkach w razie nieobecności barcelońskiej „dziesiątki". Mimo to na powrót Leo wszyscy czekają z nieukrywaną ekscytacją i niepokojem.
Źródło: Sport.es

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz