Leo Messi nie strzelił wczoraj bramki w czwartym ligowym meczu z rzędu; As podkreśla,
że to już prawie 300 minut bez gola Argentyńczyka w Lidze. Podobnie złą
passę piłkarz zanotował w marcu 2011 roku, a więc 2,5 roku temu.
Aby znaleźć jeszcze gorszą serię Messiego, należy cofnąć się do
sezonu 2007/08 (ostatni pod wodzą Rijkaarda). Leo nie trafił wówczas do
siatki ligowych rywali przez osiem kolejek (od grudnia do lutego). Warto
jednak podkreślić, że Argentyńczyk często nie grał jeszcze wtedy
pełnych 90 minut w kolejnych meczach.
Ostatnią bramkę w Primera División Messi strzelił w Almeríi, gdzie
jeszcze w pierwszej połowie został zmieniony z powodu kontuzji. Po
wyleczeniu urazu zagrał 25 minut w Pampelunie, a później po 90 w
spotkaniach z Realem Madryt, Celtą Vigo i Espanyolem. W październiku do
siatki rywala trafił tylko raz - w meczu Ligi Mistrzów z Milanem na San
Siro.
Leo strzelił w tym sezonie 12 goli - 8 w Lidze i 4 w Lidze Mistrzów.
Wystąpił łącznie w 14 spotkaniach i rozegrał 1055 minut, a więc zdobywa
bramkę średnio co 88 minut. Te jego 8 ligowych trafień to gorszy dorobek
niż w poprzednich kampaniach. Po 12 kolejkach sezonów 2012/13 i 2011/12
miał na koncie już 17 bramek, w sezonie 2010/11 zgromadził 13 goli i
tylko na tym samym etapie kampanii 2009/10 oraz 2008/09 miał w dorobku
mniej trafień - po 7.
Teraz szansa na przełamanie i odzyskanie formy to mecze z Milanem i Realem Betis.
Źródło: As
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz