wtorek, 29 października 2013

Z Barcelony do Celty

Luis Enrique, Andreu Fontàs, Rafinha i Nolito – tych czterech panów było (lub jest) ściśle związanych z klubem ze stolicy Katalonii. Dziś będą mieli okazję do ponownego spotkania z Barceloną.
Luis Enrique, Fontàs, Rafinha and Nolito
Luis Enrique – piłkarz i trener
Nowy szkoleniowiec Celty bronił barw katalońskiego klubu przez osiem lat: od sezonu 1996/1997 do 2003/2004. W 300 meczach zdobył 109 bramek i może pochwalić się siedmioma tytułami: dwoma mistrzostwami, dwoma Pucharami Króla, jednym Superpucharem Hiszpanii, jednym Pucharem Zdobywców Pucharów oraz jednym Superpucharem Europy.
W sezonie 2007/2008 Enrique pracował jako asystent Pepa Guardioli w Barcelonie B. Rok później, gdy Pep awansował do pierwszej drużyny, Enrique samodzielnie prowadził rezerwy, z którymi awansował do drugiej ligi. Po trzech sezonach spędzonych w roli trenera Barçy B, Enrique odszedł do Rzymu, gdzie przez rok prowadził Romę. Od czerwca 2013 roku jest trenerem Celty.

Wypożyczony Rafinha
To będzie dziwny mecz dla Rafinhi, który formalnie pozostaje graczem Barcelony, ale obecnie jest wypożyczony do Celty. Młodszy z braci Alcántara zadebiutował w pierwszej drużynie Barçy 9 listopada 2011 roku w meczu Pucharu Króla przeciwko L’Hospitalet. W sumie rozegrał cztery mecze w pierwszej drużynie: trzy w lidze i wspomniany wyżej w Pucharze Króla.

Szansa dla Fontàsa i Nolito
Kolejni związani z Barceloną zawodnicy chcą pokazać, że są w stanie rywalizować w najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii. Podobnie jak w przypadku Luisa Enrique, dla Fontàsa i Nolito jest to pierwszy sezon w barwach Celty.
Andreu Fontàs zadebiutował w pierwszej drużynie Barcelony 26 października 2010 w Pucharze Króla. 
W 16 meczach w dorosłej drużynie zdobył jedną bramkę. To jego drugi sezon z dala od Camp Nou. 
W poprzednim był wypożyczony do Mallorki, gdzie zagrał w dziewięciu spotkaniach.
Nolito spędził w stolicy Katalonii trzy lata. Zadebiutował w pierwszej drużynie 3 października 2010 roku, a miesiąc później strzelił jedynego gola dla seniorskiej ekipy. Później grał w Benfice i Granadzie, a przed sezonem trafił do Celty.
Poza wyżej wymienioną czwórką wspomnieć można postać Toniego Rodrígueza, który grał w Barcelonie B, ale nigdy nie dane mu było zadebiutować w pierwszej drużynie.
Źródło: FCBarcelona.cat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz