Luis Enrique, Andreu Fontàs, Rafinha i Nolito – tych czterech
panów było (lub jest) ściśle związanych z klubem ze stolicy Katalonii.
Dziś będą mieli okazję do ponownego spotkania z Barceloną.
Luis Enrique – piłkarz i trener
Nowy szkoleniowiec Celty bronił barw katalońskiego klubu przez osiem
lat: od sezonu 1996/1997 do 2003/2004. W 300 meczach zdobył 109 bramek i
może pochwalić się siedmioma tytułami: dwoma mistrzostwami, dwoma
Pucharami Króla, jednym Superpucharem Hiszpanii, jednym Pucharem
Zdobywców Pucharów oraz jednym Superpucharem Europy.
W sezonie 2007/2008 Enrique pracował jako asystent Pepa Guardioli w
Barcelonie B. Rok później, gdy Pep awansował do pierwszej drużyny,
Enrique samodzielnie prowadził rezerwy, z którymi awansował do drugiej
ligi. Po trzech sezonach spędzonych w roli trenera Barçy B, Enrique
odszedł do Rzymu, gdzie przez rok prowadził Romę. Od czerwca 2013 roku
jest trenerem Celty.
Wypożyczony Rafinha
To będzie dziwny mecz dla Rafinhi, który formalnie pozostaje graczem
Barcelony, ale obecnie jest wypożyczony do Celty. Młodszy z braci
Alcántara zadebiutował w pierwszej drużynie Barçy 9 listopada 2011 roku w
meczu Pucharu Króla przeciwko L’Hospitalet. W sumie rozegrał cztery
mecze w pierwszej drużynie: trzy w lidze i wspomniany wyżej w Pucharze
Króla.
Szansa dla Fontàsa i Nolito
Kolejni związani z Barceloną zawodnicy chcą pokazać, że są w stanie
rywalizować w najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii. Podobnie jak w
przypadku Luisa Enrique, dla Fontàsa i Nolito jest to pierwszy sezon w
barwach Celty.
Andreu Fontàs zadebiutował w pierwszej drużynie Barcelony 26
października 2010 w Pucharze Króla.
W 16 meczach w dorosłej drużynie
zdobył jedną bramkę. To jego drugi sezon z dala od Camp Nou.
W
poprzednim był wypożyczony do Mallorki, gdzie zagrał w dziewięciu
spotkaniach.
Nolito spędził w stolicy Katalonii trzy lata. Zadebiutował w
pierwszej drużynie 3 października 2010 roku, a miesiąc później strzelił
jedynego gola dla seniorskiej ekipy. Później grał w Benfice i Granadzie,
a przed sezonem trafił do Celty.
Poza wyżej wymienioną czwórką wspomnieć można postać Toniego
Rodrígueza, który grał w Barcelonie B, ale nigdy nie dane mu było
zadebiutować w pierwszej drużynie.
Źródło: FCBarcelona.cat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz