sobota, 31 sierpnia 2013

Konferencja prasowa Taty Martino

Przed jutrzejszym meczem z Valencią Tata Martino spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej.
Martino during the press conference. PHOTO: MIGUEL RUIZ - FCB
Argentyński trener, który na niedzielne spotkanie nie powołał Xaviego Hernández i Alexisa Sáncheza, tak wyjaśnił swoją decyzję: "To była ich kolej, żeby odpocząć. Sánchez grał bardzo dużo meczów, także podczas presezonu, Xavi brał udział w Pucharze Konfederacji". Powiedział również, że zespół musi znaleźć "niezbędny rytm, aby pokazać swoją najlepszą wersję" i "musimy poprawić grę drużyny jako całości".

"Drużyna potrzebuje polepszyć grę całego zespołu. To sprawi, że indywidualnie będą lepsi biorąc pod uwagę jakich zawodników mamy w Barcelonie. Teraz musimy znaleźć na to najlepszy sposób, a przede wszystkim wygrywać mecze. Jak to polepszyć? Pracując na treningach, synchronizując grę obrońców, pomocników...musimy popracować nad synchronizacją. Musimy to zrobić, aby nie dać się rywalom", powiedział Martino definiując w ten sposób jeden z aspektów, nad którym chce pracować z drużyną Azulgrany.

Na Mestalla jednym z czynników, którym przejmuje się Gerardo Martio jest gra Banegi. "Musimy unikać sytuacji, w której Banega będzie miał udział w meczu. Będziemy próbować znaleźć najlepszy sposób, aby uniemożliwić im granie ich najlepszą kartą", wyjaśnił. Powiedział też, że w dwóch pierwszych kolejkach drużyna Djukica zagrała dwa rożne mecze: "Zmienili kilku zawodników między pierwszym i drugim meczem, z różnymi wariantami dla każdej pozycji".

Odnośnie tego, jak zagra Valencia, trener nie miał wątpliwości: "Valencia jako gospodarz wyjdzie po wygraną. Nie mam co do tego wątpliwości. To co próbujemy robić my, to wyobrażać sobie różne sytuacje, a potem sprawdzić czy są jakieś alternatywy".

Na zakończenie Martino mówił o tym, jak mało razy rywale znajdują drogę do bramki Valdés, ale podkreślił także, że drużyna powinna bardziej wykorzystywać sytuacje, które stwarza.
"Dobrze, że nie strzelają nam dużo bramek, ale my również nie stwarzamy zbyt wielu okazji. Nie chodzi też o to, że rywalom za każdym razem udaje się nam zagrozić siedem razy, bo dotarli pod bramkę zaledwie parę razy. Naszym zadaniem jest zminimalizowanie ryzyka, że dojdą pod bramkę i zdobędą gola. Prawdą też jest, że z zawodnikami, których mamy w ataku musimy zdobywać więcej goli. Mieliśmy okazję, aby to zrobić", ocenił Argentyńczyk.
Źródło: FCBarcelona.cat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz