Sergio Busquets wyraził swoją radość po przedłużeniu umowy, która wiąże go z klubem ze stolicy Katalonii do 2018 roku.
W rozmowie z dziennikarzem BarçaTV
Busquets przyznał: „Zostaję w najlepszej drużynie na świecie. To klub mojego życia, który sprawia, że jestem szczęśliwy”. Zapytany, czy ma nadzieję osiągnąć kiedyś 600 meczów w bordowo-granatowej koszulce (jak Xavi) lub 500 (Puyol), odparł: „To moje marzenie, ale będzie bardzo ciężko. Byłoby pięknie”.
Busquets przyznał: „Zostaję w najlepszej drużynie na świecie. To klub mojego życia, który sprawia, że jestem szczęśliwy”. Zapytany, czy ma nadzieję osiągnąć kiedyś 600 meczów w bordowo-granatowej koszulce (jak Xavi) lub 500 (Puyol), odparł: „To moje marzenie, ale będzie bardzo ciężko. Byłoby pięknie”.
Jakie są cele Busquetsa na dalszą karierę? „Chcę być coraz lepszy
każdego dnia. Nie wiem, czy jestem punktem odniesienia dla młodych
graczy, ale właśnie kimś takim próbuję być. Chcę pracować dla drużyny,
by ludzie byli ze mnie zadowoleni. Nie mogę narzekać na to, co dzieje
się wokół mnie. Chciałbym, żeby tak pozostało”.
Busquets odniósł się również do jutrzejszego meczu o Superpuchar
Hiszpanii. „To będzie ciężkie spotkanie. Atlético jest trudnym rywalem,
który potrafi zamknąć dostęp do własnej bramki i grać dobrze z kontry.
Gramy jednak u siebie, na naszym stadionie i przy naszej publiczności.
To nam pomoże”.
Źródło: Sport.es
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz