poniedziałek, 24 czerwca 2013

Guardiola zaprezentowany w Monachium

Pep Guardiola, były szkoleniowiec Barcelony, został dziś zaprezentowany jako trener Bayernu Monachium. Na konferencji prasowej, na której Katalończyk mówił po niemiecku, nie zabrakło pytań o jego poprzedni klub.
Pepowi towarzyszyli najbliżsi –żona Cristina, córka Maria, która uważnie wpatrywała się we wszystkie jego gesty, brat Pere Guardiola, przyjaciele Evarist Murtra, Jaume Roures czy wzruszony Manel Estiarte.

Przedstawicieli niemieckich mediów zaskoczył wypowiedziami po niemiecku oraz skromnymi deklaracjami: „w stu procentach dostosuję się do zawodników” oraz „myślenie, że rozpoczynamy nową erę byłoby pretensjonalne”.
„To szczęście, to prezent, że Bayern o mnie pomyślał i mogę tu być”, powiedział Guardiola. „Mam nadzieję, że wybaczycie mi mój niemiecki. Spędziłem rok w Nowym Jorku, a to nie jest najlepsze miejsce, żeby się nauczyć tego języka”, żartował. Kiedy pogratulowano mu osiągniętego przez niego poziomu, z rozbrajającą szczerością przyznał: „Wszystkiego nauczyłem się na pamięć”.

Pep nie ukrywał, że po wywalczeniu przez Bayern trypletu pod wodzą Juppa Heynckesa czeka go duże wyzwanie. „W wielkich drużynach zawsze jest presja. Zdaję sobie z tego sprawę i jestem gotowy na to wyzwanie”.
Zamiarem Pepa jest dostosowanie się do Bundesligi i Bayernu Monachium. Katalończyk nie chce narzucać drużynie swojego stylu. „Wiem, że ta liga jest bardzo trudna i będę musiał szybko zaadaptować się do naszych graczy i rywali. Muszę przystosować się do naszych zawodników, system nie ma znaczenia”.
Guardiola pokazał jednak, że jego koncepcja gry nie zmieniła się od czasu opuszczenia Barcelony. „Lubię atakować. To moja filozofia futbolu”.
 
Nie mogło zabraknąć pytań o Barçę. Guardiola bronił swojej byłej drużyny i wykluczył, że będzie próbował ściągnąć jakiegoś piłkarza ze swojego poprzedniego klubu. Inaczej jednak sprawy wyglądałyby, gdyby któryś z nich sam chciał opuścić Katalonię.

„Nie sądzę, że różnica pomiędzy Bayernem a Barceloną wynosi 7: 0”, przyznał, nawiązując do pojedynku obu zespołów w Lidze Mistrzów. „Ani wcześniej, ani teraz, choć pewne jest, że Bayern zanotował lepszy występ”.

„Z Barcelony nikt nie odchodzi, chcąc tego. Odchodzi z ważnego powodu. Być może dlatego, ze cię wyrzucają, może chcesz grać więcej i dlatego chcesz odejść. Nikt nie odejdzie dlatego, że go wezwę. Nikt nie może zmienić ich zdania. Znam Barçę od środka i rozumiem, co można myśleć”.

Warto wspomnieć, że Bayern zadbał o każdy szczegół prezentacji Pepa Guardioli i przygotował menu z hiszpańskim tapas oraz daniami kuchni hiszpańskiej i niemieckiej. Obecni na prezentacji mogli spróbować między innymi sera manchego, hiszpańskiej szynki oraz salchichón Cibrico, chorizo, oliwek czy crema catalana.
Źródło: Sport

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz