piątek, 3 maja 2013

Adriano na konferencji prasowej

Adriano Correia spotkał się dzisiaj z dziennikarzami na konferencji prasowej. Podsumował m.in. nastroje po przegranym meczu z Bayernem oraz sezon w lidze hiszpańskiej.
"Mielismy nadzieję na remontadę. Jednak po straconym golu nadzieja stawała się coraz słabsza. Oczywiście, że wierzyliśmy w remontadę. Wiedzieliśmy, że będzie bardzo ciężko, ale wciąż mieliśmy 90 minut gry. Teraz czuję się rozczarowany. Można tylko wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość i nigdy więcej nie popełnić takich samych błędów", podkreślił.

"Rozumiemy rozczarownie publiczności. Jesteśmy im bardzo wdzięczni, że byli po naszej stronie i w nas wierzyli. Wierzyli, że uda nam się odrobić strarty. Dlatego przegrana 3:0 jest wielkim rozczarowaniem. Musimy im pokazać, że już się pozbieraliśmy", powiedział.

Adriano podkreślił, że teraz głównym celem jest zakończenie rozgrywek ligowych: "Jesteśmy już bardzo blisko. Mecz przeciwko Betisowi będzie zakończeniem realizacji naszych złożeń". Zapewnił też, że każdego dnia analizują sytuację w drużynie, bez względu na to czy grają dobrze czy źle. "Mieliśmy w drużynie momenty wzlotów i upadków. Tito. Kontuzje. Mamy przewagę w lidze i rozegraliśmy bardzo dobry sezon", dodał.

"W zeszłym roku przegraliśmy w inny sposób. W tym roku możemy wygrać ligę", podkreślił. "Nie ma zmiany cyklu. Muszą nastąpić jakieś zmiany w drużynie, ale to nie są nasze decyzje. Trener, sztab techniczny i dyrektorzy się tym zajmą".
Jeśli chodzi o Messiego zapewnił: "Mentalnie Leo ma się bardzo dobrze. Chce grać i wygrywać. Dochodzi do siebie i jest bardzo zmotywowany, aby wrócić najszybciej jak się da".

"Do tej pory trzymałem się na uboczu, jeśli chodzi o mój kontrakt. Klub chce dla siebie jak najlepiej i ja też muszę myśleć o sobie. Moim pragnieniem jest, aby kontynuować grę z Barçą", zapewnił i dodał, że jego sytuacja powinna się wyklarować w najbliższym czasie.

Zapytany o możliwość transferu Neymara do Barcelony skomentował: "Bardzo go lubię jako zawodnika. Chciałbym z nim grać i chciałbym, aby był częścią naszego zespołu. Ale są to sprawy pomiędzy nim, a klubem i wszystko jest jeszcze w toku".
Źródło: Sport

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz