Xavi Hernández kończy dziś 33 lata. W poniedziałek przedłużył umowę z Barcą do 2016 roku .
Dziś Xavi wziął udział w konferencji prasowej, w której odpowiadał na pytania dziennikarzy.
Sytuacja w Realu
"Są trudne sytuacje, nie jestem
tu po to, aby wydawać opinię. Iker nie zagra przez dwa miesiące, a jest
fundamentalną częścią Realu i reprezentacji. Poza tym nie mogę nic
powiedzieć. Spoglądam w prasę i widzę, że instytucjonalnie nie znajdują
się w dobrym momencie. Ale teraz, w półfinale będą skomplikowanym
przeciwnikiem i trudno nam ich będzie wyeliminować".
Twarda gra
"Twarda
gra zawsze towarzyszy meczom Barçy z Realem. Jest napięcie, nerwy,
każdy chce wygrać, tak już jest. Postaramy się dać najlepszy dać światu
najlepszy przykład".
Relacje z Casillasem
"Dużo
z nim rozmawiałem. Wymieniamy wiadomości. Wspieram go. Udzieliłem mu
wsparcia, gdy trener nie wystawił go w wyjściowym składzie. Byłem
zaskoczony. To zaskakujące, gdy nagle nie gra bramkarz, który przez
wiele lat był podstawowym zawodnikiem".
Braki kadrowe Realu
"Nieobecność
Ikera to dodatkowy problem. To dusza Realu i jego kapitan. To wielka
strata dla Realu i reprezentacji. Pozostałe braki? Real ma innych
graczy, którzy mogą ich zastąpić, choć są to ważne osłabienia".
Trudny rywal
"Mecz
rewanżowy u siebie działa na naszą korzyść. Ważne będzie zdobycie gola,
a jeśli coś więcej, tym lepiej. Czeka nas trudne spotkanie, ale mamy
możliwość przesądzenia o losach rywalizacji u siebie, przed naszymi
kibicami. Klasyki są nieprzewidywalne. Nigdy nie wiesz czy to dobry
moment. Realnie rzecz biorąc, mamy wszystko, aby iść i grać dobrze.
Jesteśmy w dobrym momencie, cieszymy się grą i musimy po prostu
rozstrzygać mecze. Real jest silny fizycznie i bardzo dobrze wychodzi
do kontrataków. Musimy zminimalizować błędy i długo być w posiadaniu
piłki".
Klasyk poza boiskiem
"To jest futbol.
Pozostajemy z boku dyskusji. Osiągnęliśmy półfinał, za chwilę gramy z
Osasuną... jesteśmy uprzywilejowani. Hasło w Barcelonie jest jasne: grać
i cieszyć się. Chcemy, aby była to tylko piłkarska bitwa".
Rozstrzyganie meczów
"Generalnie
gramy dobrze, ale brakuje nam czegoś, aby rozstrzygać spotkania. Tak
było na Anoeta, a wczoraj w Máladze także wcześniej mogliśmy przesądzić o
losach meczu. Myślę, że zespół gra na bardzo dobrym poziomie i że
jesteśmy na dobrej drodze. Teraz przed nami bardzo ładny dwumecz z
Realem i chcemy się nim cieszyć pod każdym względem".
Ambicja
"W szatani są bardzo dobre relacje i to
udanie przenosimy na plac gry. Nikt nigdy nie jest zmęczony zwycięstwami
i gdy, na przykład, przegra mecz na treningu, jest wściekły. Ciało jest
przyzwyczajone do wygrywania i trzeba podążać tą drogą".
Víctor Valdés
"To, co trzeba zrobić, to go
uszanować. Jest niezwykły i zasługuje na pełen szacunek. Prędzej czy
później wyjaśni powody swojej decyzji. Jest przykładem dla nas
wszystkich. Dużo z nim rozmawiałem i znałem jego decyzję, która była
przemyślana. Jesteśmy przyjaciółmi. Reakcja kibiców? Będą go wspierać.
To najlepszy bramkarz w historii Barcelony. Trzeba okazać mu szacunek.
Zawsze był z grupą i z zespołem".
Gra w Barcelonie do czterdziestki albo wycieczki na grzyby w tym wieku
"Na
grzyby chodzę co roku. I sądzę, że w wieku 40 lat też tak będzie.
Cieszę się każdym dniem, a w poniedziałek podpiszę trzyletni kontrakt.
Chciałbym tutaj zakończyć karierę. Do mojej gry dobrze pasuje to, że mamy
piłkę i dominujemy na boisku".
Osasuna
"Klasyk jest medialny. W Lidze chcemy
rozpocząć nową passę. Mendilíbar zawsze wysoko nas naciska i może
przysporzyć nam problemów".
Mateu Lahoz
"Ma swoje kryteria i będzie im wierny aż do śmierci. Rozmawia i komunikuje, a to jest bardzo ważne i pozytywne".
Miniklasyk
"Traktowany jest tak jak mecz pierwszej drużyny. Dla nich to mecz roku. Możemy być świadkami dobrego spektaklu".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz