Lewy obrońca Barcelony, Jordi Alba, powiedział dziś że 
nominacja Luisa Enrique na pierwszego trenera Barcelony jest „sukcesem” 
oraz, że „jako piłkarz, dawał bardzo wiele swoim fanom oraz kolegom z 
boiska, a jako trener wykonuje kawał świetnej roboty”.
Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w Madrycie, wypowiadał
 się on na temat powrotu Gerardo Martino „do domu” oraz zastąpieniu go 
byłym zawodnikiem, a także zdobywcą historycznego trzeciego miejsca z 
Barceloną B w Segunda División, dla którego jest to „wielkie 
wyróżnienie”. „Mogę powiedzieć o nim wiele dobrego”, dodał.
„Fani Barcelony zasługują na to, aby ich drużyna wciąż zdobywała 
trofea”, wypowiedział się kataloński obrońca, odnośnie trudności 
„utrzymania wysokiego poziomu” oraz obowiązku zdobywania tytułów na 
przestrzeni lat.
Zapytany o przyszłość Leo Messiego oraz słowa wypowiedziane przez 
argentyńskiego kapitana w dniu przyjazdu do Buenos Aires, Jordi Alba 
powiedział: „Leo nie skłamał. Czuję to samo, ale wszyscy Katalończycy 
pragną, aby pozostał on w Barcelonie jeszcze przez wiele lat”.
Lewy obrońca mówił również o przyszłości Xaviego Hernándeza, o którym
 to powiedział, że „jest bardzo ważnym graczem” i „ma szacunek dla 
Katalończyków, Luisa Enrique oraz całego świata piłki nożnej”. „Ostatni 
sezon nie poszedł po naszej myśli”, przyznał Jordi. „Do następnego 
musimy podejść z lepszym nastawieniem oraz większym entuzjazmem, aby nie
 popełnić tych samych błędów”, dodał.
„Każdy z graczy żałuje tego, że nie mógł świętować zdobycia tytułów z
 Tatą”, ubolewa Alba. „Był wielokrotnie krytykowany, a tak naprawdę to 
nie jego wina. Pojawił się w Barcelonie znienacka, dobrze rozpoczął 
sezon i boli to, że nie mógł cieszyć się z wywalczonych trofeów. On jest
 wielkim człowiekiem i wspaniałym trenerem”, zakończył.
Źródło: Sport.es

 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz