piątek, 25 kwietnia 2014

Pożegnalny list Tito Vilanovy napisany po nawrocie choroby

Jeszcze w lipcu 2013 roku Tito Vilanova żegnał się z kibicami Barcelony poprzez list otwarty w związku z nawrotem choroby. Po niemal trzech latach przegrał walkę z rakiem. Nie pozostaje nic innego jak przypomnieć wspomniany list:
Pożegnalny list Tito Vilanovy napisany po nawrocie choroby
    „Dziękuję Barcelonie, dziękuję wszystkim"

    Po pięciu wspaniałych latach bycia częścią drużyny, która spełniała marzenia jakiegokolwiek trenera, nadszedł czas, by stawić czoła zmianie w moim życiu zawodowym, by poświęcić siłę i energię na kontynuowanie procesu związanego z moją chorobą, którą wykryto u mnie półtora roku temu.

    Według opinii lekarzy, ze względu na leczenie, jakie powinienem przejść od ten chwili, nie jest zalecane bym poświęcał się w stu procentach zadaniom pierwszego trenera zespołu o takich wymaganiach jak FC Barcelona, ale będę wciąż bardzo blisko i będę wciąż pracował w tym Klubie, który tak kocham, przy innych zadaniach obszaru sportowego.

    Nie jest łatwo opuścić tę grupę tak wspaniałych osób, zawodników, kolegów ze sztabu i przyjaciół, z którymi dzieliłem tyle niezapomnianych przeżyć. Będę im wiecznie wdzięczny za wszystko, co mi dali i co mi pokazali. Jakość ludzka i piłkarska tej ekipy była wystawiona na próbę i jestem przekonany, że ten zespół z całym swoim talentem stawi czoła nowym wyzwaniom sportowym sezonu, który powinien być radosny dla wszystkich.

    Chcę też szczególnie podziękować prezydentowi, całemu Zarządowi i dyrektorowi sportowemu Andoniemu Zubizarrecie za całą wiarę, którą we mnie pokładali i przede wszystkim za swoje bezwarunkowe wsparcie, zarówno sportowe jak i osobiste. Tak samo ważne dla mnie jest wsparcie medyczne i ludzkie, jakie otrzymuję zarówno od doktora Ramona Canala, jak i jego zespołu medycznego, który jest przy moim boku. Wiem, że tego meczu nie rozgrywam ja sam, że tworzę część Klubu solidarnego, który pomoże mi wyjść zwycięsko z tego długiego procesu, jak to było do tej pory.

    Wszystkim wam, socios i kibicom Barçy, również chcę podziękować z całego serca za dowody wsparcia i sympatii, które do mnie docierały, nie tylko teraz, ale w ciągu ostatnich miesięcy. Chcę wam powiedzieć, że jestem spokojny, silny i że podchodzę do tego nowego etapu w procesie mojej choroby z całkowitą wiarą, że wszystko pójdzie dobrze.

    Dziękuję bardzo też wszystkim kibicom piłki nożnej, kolegom po fachu, klubom, sportowcom, osobom sławnym i anonimowym za wasze wiadomości wsparcia, które tak pokrzepiają mnie i moją rodzinę.

    To ciężkie chwile dla mych bliskich i dlatego poprosiłem media komunikacji o szacunek i zrozumienie. Teraz, kiedy przestałem być trenerem Barçy, mam nadzieję, że będę miał spokój i prywatność, której tak ja, jak i moja rodzina potrzebujemy w tych chwilach.

    Nie chciałbym kończyć tego listu bez życzenia szczęścia i wszelkich sukcesów nowemu trenerowi najlepszej drużyny na świecie.

    Bardzo dziękuję wszystkim.
Źródło: Sport.es

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz