środa, 23 kwietnia 2014

Plan renowacji: sześciu nietykalnych

Planując skład pierwszego zespołu na sezon 2014/15, Josep Maria Bartomeu i Andoni Zubizarreta przyjęli kilka podstawowych założeń. Przewiduje się odejście kilku zawodników, wzmocnienie drużyny pięcioma transferami oraz oparcie budowy składu na sześciu kluczowych ogniwach.
 Los jugadores del Barça Iniesta, Messi, Neymar, Bartra, Piqué y Busquets
Końcówka sezonu 2013/14 w wykonaniu Barçy stoi pod znakiem ogromnego kaca moralnego, spowodowanego bolesnym odpadnięciem z rozgrywek Ligi Mistrzów i Pucharu Króla. Ostatnią szansą pozostaje walka do samego końca w lidze, licząc równocześnie na ewentualne potknięcia Atlético i Realu Madryt. Jednak w tym samym czasie czynione są już przygotowania na sezon 2014/15. Podstawowym założeniem planu na nowy sezon będzie oparcie drużyny na dziewięciu zawodnikach, spośród których sześciu uważanych będzie za kluczowych.

Choć pierwsze kroki zostały postawione już jakiś czas temu, zaś wszelkie decyzje podjęte zostaną tuż po zakończeniu sezonu i oficjalnym rozwiązaniu problemów z sankcjami FIFA, Bartomeu i Zubizarreta wiedzą już, na kogo mogą liczyć podczas planowania składu pierwszej drużyny na kolejny sezon oraz z kim należy przedłużyć kontrakt.

Sześciu niezastąpionych
Leo Messi, Andrés Iniesta, Neymar, Gerard Piqué, Sergio Busquets i Jordi Alba są uważani za niezastąpionych graczy pierwszego składu. Mając to na uwadze, zarząd rozpoczął poszukiwanie pozostałych pięciu zawodników, którzy będą mogli zająć pozostałe miejsca w pierwszym składzie Blaugrany w nowym sezonie: bramkarza, stopera, prawego obrońcy, środkowego pomocnika oraz napastnika.

Ponadto w kadrze drużyny pewne miejsce będzie miało trzech zawodników wychowanych w La Masíi. Mowa tu o między innymi Xavim, uważanym za lidera zarówno w szatni, jak i poza nią. Pomocnik z Terrasy ma zapewnić zachowanie niepowtarzalnego stylu Barçy, choć mimo że fakt jego pozostania w klubie jest niekwestionowany, to jednak nie będzie on pojawiał się w pierwszym składzie z taką regularnością jak dotychczas. Inni reprezentanci DNA Barçy, Marc Bartra i Martín Montoya, mają wnieść do składu powiew młodości i nową jakość. Sztab Blaugrany liczy, że ich rola w drużynie będzie stopniowo stawać się coraz większa.

Odejdą
Podczas planowania składu na kolejne rozgrywki, Barça zdaje sobie również sprawę, że odejście kilku zawodników jest nieuniknione. W niektórych przypadkach było to wiadome od pewnego czasu, w innych zakłada się, że oferty dopiero spłyną do klubu. Víctor Valdés i Carles Puyol już zapowiedzieli, że opuszczą Barçę, zaś z José Manuelem Pinto nie zostanie przedłużony kontrakt. W kolejce do odejścia stoją zatem Dani Alves, Alex Song, Oier Olazábal, Ibrahim Afellay, Isaac Cuenca oraz Cristian Tello.

Ostatni czterej bardzo rzadko za kadencji Gerardo Martino pojawiali się w pierwszym składzie, nie tylko z powodu kontuzji, lecz również słabej formy i przegrania konkurencji na danej pozycji. W przypadku Songa i Alvesa zaważył fakt, że wciąż mogą być sporo warci na rynku transferowym, zaś ich cykl sportowy w Barcelonie dobiegł końca.

Kupię, sprzedam, wypożyczę...
Barça pragnie zakontraktować pięciu nowych zawodników za wszelką cenę, aby odzyskać swój najlepszy poziom i konkurencyjność. Nie jest jednak powiedziane, że ruchy transferowe ograniczą się do pięciu nazwisk - wpływ na to będzie miała również ilość zawodników, którzy zdecydują się na odejście z klubu.

Osoby odpowiedzialne w klubie za transfery uważają, że podstawowa jedenastka powinna zostać wzmocniona w odpowiedni sposób, co musi zostać zrównoważone odejściem sześciu wspomnianych wcześniej zawodników. Na tym lista się nie kończy, ponieważ istnieje również grupa graczy bardzo pożądanych na rynku transferowym i o dużej jakości, ale nie nietykalnych. Tworzą ją Javier Mascherano, Alexis Sánchez, Cesc Fàbregas i Pedro Rodríguez. Ich przyszłość zależy w tym wypadku wyłącznie od nich samych i od ofert, które napłyną z innych klubów.

Odnowa, rewolucja, restrukturyzacja...
To, jak będzie można nazwać całość operacji przed nadchodzącym sezonem zależeć będzie od wielu czynników: sytuacji na rynku transferowym, ostatecznego wyniku na koniec sezonu oraz dyspozycji samych zawodników, zarówno tych, którzy chcą odejść, jak i tych, którzy są wymieniani jako potencjalne wzmocnienia. Co logiczne, całość operacji w dużej mierze zależeć będzie również od tego, kto w najbliższym sezonie zasiądzie na ławce trenerskiej Blaugrany.

Tak czy inaczej, Barça jest w pełni świadoma tego, co chce zrobić. Jedyne, co teraz pozostaje to zaczekać do końca sezonu, zaś wkrótce potem zakasać rękawy i z impetem przystąpić do oczekującej klub odnowy, rewolucji bądź restrukturyzacji.
Należy przy tym wspomnieć, że transferami do klubu będą również powroty z wypożyczeń zawodników, którzy udowodnili, że zasługują na szansę w Barcelonie (Rafinha, Deulofeu...?) oraz wcześniej zapowiadane i niemal definitywnie potwierdzone przybycie do Barçy bramkarza Borussii Mönchengladbach, Marc-André Ter Stegena.  
Źródło: Sport.es

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz