Planując skład pierwszego zespołu na sezon 2014/15, Josep
Maria Bartomeu i Andoni Zubizarreta przyjęli kilka podstawowych założeń.
Przewiduje się odejście kilku zawodników, wzmocnienie drużyny pięcioma
transferami oraz oparcie budowy składu na sześciu kluczowych ogniwach.
Końcówka sezonu 2013/14 w wykonaniu Barçy stoi pod znakiem ogromnego
kaca moralnego, spowodowanego bolesnym odpadnięciem z rozgrywek Ligi
Mistrzów i Pucharu Króla. Ostatnią szansą pozostaje walka do samego
końca w lidze, licząc równocześnie na ewentualne potknięcia Atlético i
Realu Madryt. Jednak w tym samym czasie czynione są już przygotowania na
sezon 2014/15. Podstawowym założeniem planu na nowy sezon będzie
oparcie drużyny na dziewięciu zawodnikach, spośród których sześciu
uważanych będzie za kluczowych.
Choć pierwsze kroki zostały postawione już jakiś czas temu, zaś
wszelkie decyzje podjęte zostaną tuż po zakończeniu sezonu i oficjalnym
rozwiązaniu problemów z sankcjami FIFA, Bartomeu i Zubizarreta wiedzą
już, na kogo mogą liczyć podczas planowania składu pierwszej drużyny na
kolejny sezon oraz z kim należy przedłużyć kontrakt.
Sześciu niezastąpionych
Leo Messi, Andrés Iniesta, Neymar, Gerard Piqué, Sergio Busquets i
Jordi Alba są uważani za niezastąpionych graczy pierwszego składu. Mając
to na uwadze, zarząd rozpoczął poszukiwanie pozostałych pięciu
zawodników, którzy będą mogli zająć pozostałe miejsca w pierwszym
składzie Blaugrany w nowym sezonie: bramkarza, stopera, prawego obrońcy, środkowego pomocnika oraz napastnika.
Ponadto w kadrze drużyny pewne miejsce będzie miało trzech zawodników
wychowanych w La Masíi. Mowa tu o między innymi Xavim, uważanym za
lidera zarówno w szatni, jak i poza nią. Pomocnik z Terrasy ma zapewnić
zachowanie niepowtarzalnego stylu Barçy, choć mimo że fakt jego
pozostania w klubie jest niekwestionowany, to jednak nie będzie on
pojawiał się w pierwszym składzie z taką regularnością jak dotychczas.
Inni reprezentanci DNA Barçy, Marc Bartra i Martín Montoya, mają wnieść
do składu powiew młodości i nową jakość. Sztab Blaugrany liczy, że ich rola w drużynie będzie stopniowo stawać się coraz większa.
Odejdą
Podczas planowania składu na kolejne rozgrywki, Barça zdaje sobie
również sprawę, że odejście kilku zawodników jest nieuniknione. W
niektórych przypadkach było to wiadome od pewnego czasu, w innych
zakłada się, że oferty dopiero spłyną do klubu. Víctor Valdés i Carles
Puyol już zapowiedzieli, że opuszczą Barçę, zaś z José Manuelem Pinto
nie zostanie przedłużony kontrakt. W kolejce do odejścia stoją zatem
Dani Alves, Alex Song, Oier Olazábal, Ibrahim Afellay, Isaac Cuenca oraz
Cristian Tello.
Ostatni czterej bardzo rzadko za kadencji Gerardo Martino pojawiali
się w pierwszym składzie, nie tylko z powodu kontuzji, lecz również
słabej formy i przegrania konkurencji na danej pozycji. W przypadku
Songa i Alvesa zaważył fakt, że wciąż mogą być sporo warci na rynku
transferowym, zaś ich cykl sportowy w Barcelonie dobiegł końca.
Kupię, sprzedam, wypożyczę...
Barça pragnie zakontraktować pięciu nowych zawodników za wszelką
cenę, aby odzyskać swój najlepszy poziom i konkurencyjność. Nie jest
jednak powiedziane, że ruchy transferowe ograniczą się do pięciu nazwisk
- wpływ na to będzie miała również ilość zawodników, którzy zdecydują
się na odejście z klubu.
Osoby odpowiedzialne w klubie za transfery uważają, że podstawowa
jedenastka powinna zostać wzmocniona w odpowiedni sposób, co musi zostać
zrównoważone odejściem sześciu wspomnianych wcześniej zawodników. Na
tym lista się nie kończy, ponieważ istnieje również grupa graczy bardzo
pożądanych na rynku transferowym i o dużej jakości, ale nie
nietykalnych. Tworzą ją Javier Mascherano, Alexis Sánchez, Cesc Fàbregas
i Pedro Rodríguez. Ich przyszłość zależy w tym wypadku wyłącznie od
nich samych i od ofert, które napłyną z innych klubów.
Odnowa, rewolucja, restrukturyzacja...
To, jak będzie można nazwać całość operacji przed nadchodzącym
sezonem zależeć będzie od wielu czynników: sytuacji na rynku
transferowym, ostatecznego wyniku na koniec sezonu oraz dyspozycji
samych zawodników, zarówno tych, którzy chcą odejść, jak i tych, którzy
są wymieniani jako potencjalne wzmocnienia. Co logiczne, całość operacji
w dużej mierze zależeć będzie również od tego, kto w najbliższym
sezonie zasiądzie na ławce trenerskiej Blaugrany.
Tak czy inaczej, Barça jest w pełni świadoma tego, co chce zrobić.
Jedyne, co teraz pozostaje to zaczekać do końca sezonu, zaś wkrótce
potem zakasać rękawy i z impetem przystąpić do oczekującej klub odnowy,
rewolucji bądź restrukturyzacji.
Należy przy tym wspomnieć, że transferami do klubu będą również
powroty z wypożyczeń zawodników, którzy udowodnili, że zasługują na
szansę w Barcelonie (Rafinha, Deulofeu...?) oraz wcześniej zapowiadane i
niemal definitywnie potwierdzone przybycie do Barçy bramkarza Borussii
Mönchengladbach, Marc-André Ter Stegena.
Źródło: Sport.es
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz