Kończy się sezon ligowy, czas na pierwsze podsumowania. 
Neymar w swoich premierowych miesiącach spędzonych w stolicy Katalonii 
miał więcej powodów do smutku niż do radości. Między innymi o tym 
rozmawiał z mediami podczas wydarzenia promocyjnego marki Castrol. 
Niezbyt udany sezon:
 „Przeżyłem wszystko, chwile 
dobre i złe, mam za sobą trudne momenty, ale jestem z tych, którzy 
podnoszą głowę i patrzą do przodu".
Adaptacja: 
„Ten sezon to był rok nauki wielu rzeczy.
 Przyjechałem z innego kraju, z innej kultury piłkarskiej, to była dla 
mnie zupełnie nowa sytuacja. Musiałem się zaadaptować na poziomie 
osobistym, ale również zawodowym. Mam nadzieję, że to mi pomoże dawać 
więcej zespołowi i że w nadchodzącym sezonie osiągniemy wiele sukcesów".
Problemy pozasportowe: 
 „Czuje się zrelaksowany. W 
życiu nie wszystko jest proste, czasem poranki są dobre, a czasem 
niekoniecznie. Niedawno przegraliśmy w finale Pucharu Króla i to nie 
jest fajne uczucie, jednak z wszystkiego trzeba wyciągać wnioski. Kiedy 
jesteś smutny, podnieś głowę i wciąż się uśmiechaj".
Kontuzja:
  „Mam nadzieję, że wyzdrowieję i zagram w ostatnim meczu. Jeśli będę miał okazję pomóc drużynie, zrobię to".
Szanse na mistrzostwo:
 „Trzeba walczyć do końca. Nadzieja to ostatnie, co możemy stracić. Jeśli mamy tylko 1% szans na tryumf, trzeba to wykorzystać".
Defensywny styl gry Mourinho: 
 „Chcę wygrywać, niezależnie, czy gra się ofensywnie czy defensywnie. Fakt, jestem napastnikiem i ja wolę atakować".
Messi i Cristiano:
 „Dużo się mówi o tym, który z 
nich jest lepszy, ale ja mogę powiedzieć, że każdego dnia trenuję z Leo i
 dla mnie on jest najlepszy".
Gareth Bale: 
 „To świetny zawodnik o ogromnym potencjale i w tym sezonie to pokazuje".
Thibaut Courtois: 
 „To jeden z najlepszych bramkarzy na świecie, udowadnia to w tym sezonie".
Źródło: Mundo Deportivo

 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz