Na dzisiejszym treningu w Ciutat Esportiva pojawił się 
nieoczekiwany gość – Éric Abidal, który specjalnie przyjechał z Monako 
na dzisiejsze uroczystości pogrzebowe Tito Vilanovy.
W rozmowie z Barça TV piłkarz, który pracował z Tito przez 
cztery lata i wspólnie walczył z nowotworem był wyraźnie poruszony po 
śmierci swojego przyjaciela. „Musiałem tu dzisiaj być. To ważny dzień. 
Bardzo mocno kochamy Tito i jego rodzinę”, mówił Abidal. „FC Barcelona 
to wielka rodzina. Dzieliliśmy wiele rzeczy przez te lata i jeśli 
tracimy jednego ze swoich to normalne, że wpływa to na wiele osób. 
Musimy żyć tak czy tak”, dodał był były obrońca Barcelony.
Zapytany przez dziennikarzy o jeden moment, który dzielił z Vilanovą 
Éric wskazał na świętowanie mistrzostwa Hiszpanii w sezonie 2012/13, 
kiedy wspólnie podnosili puchar. „Pamiętam, że niedawno wysłał mi 
zdjęcie, kiedy wygraliśmy tytuł i trzymaliśmy razem puchar. Obaj 
prowadziliśmy walkę i dzieliliśmy wiele rzeczy. Dużo rozmawialiśmy. Dziś
 było to dla mnie ważniejsze niż kiedykolwiek, by stawić się tutaj, 
blisko rodziny, blisko rodziny Barcelony”.
 Źródło: FCBarcelona.cat
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz