piątek, 21 marca 2014

Valdés: Pozostanie Martino na wiele lat byłoby słuszną decyzją

Víctor Valdés wziął dziś udział w konferencji prasowej, podczas której wypowiedział się m.in. na temat losowania par ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów oraz nadchodzącego El Clásico.
Víctor Valdés speaking to the press
Atlético Madryt:
 „Wiadome było, że to będą trudne ćwierćfinały dla każdego. Naszym rywalem jest Atlético. Rojiblancos pokazali w meczach z nami, że ciężko jest im się przeciwstawić ze względu na ich zaangażowanie i stałe fragmenty gry. Będzie bardzo trudno. Trzeba być skoncentrowanym i pełnym nadziei. Myślę, że znajomość rywala czasami może ci pomóc, a czasami zaszkodzić. Nie chcemy stracić bramek u siebie, by mieć większe szanse w rewanżu. Chwalę Simeone za cała pracę, jaką wykonuje".

Wymarzone losowanie: 
„Nie miałem żadnych preferencji co do losowania. Wiedzieliśmy, że każde będzie ciężkie".

El Clásico: 
„Trzy punkty są ważne, tak samo, jak ważne były te z meczów w Valladolid i na Anoeta, a jednak nie mieliśmy wystarczająco dużo szczęścia, by je zdobyć. Podchodzimy do Klasyku z nadzieją. Przede wszystkim będziemy walczyć o zwycięstwo od początku, bo tylko tak potrafimy. Trzeba atakować piłkę. Najprawdopodobniej to będzie mój ostatni mecz w koszulce Barçy na Bernabéu. Chciałbym móc zdobyć te ważne trzy punkty".

Martino:
 „Abstrahując od tego, że identyfikuję się bardzo z jego sposobem bycia i trenowania, uważam, że słuszną decyzją byłoby, gdyby został. Choć o tym muszą zdecydować ludzie z klubu i on. Jednak byłoby świetną wiadomością, gdyby został. Na wiele lat".

Informacja o nowym klubie: 
„To, kiedy powiem, gdzie odchodzę, nie jest ważne na dzień dzisiejszy. Jestem skupiony na dobrym wykonywaniu mojej pracy tutaj, w mojej koszulce, którą jest koszulka Barçy. Reszta nie ma nic do rzeczy".

Liga angielska:
 „Premier League to bardzo atrakcyjna, bezpośrednia liga. Oglądam ją od lat. Lubię analizować ewentualnych rywali, z którymi mogę się spotkać w rozgrywkach europejskich. Śledzę ogólnie wszystkie ligi".

Strata bramek na wyjeździe:
 „W ciągu tygodnia pracujemy nad różnymi aspektami, by temu zapobiegać, ale przeciwnik również gra. Mamy nadzieję, że w niedzielę zachowamy czyste konto".

Najlepszy i najgorszy mecz na Bernabéu:
 „Pamiętam pierwszy mecz na Bernabéu. Real był bardzo silną drużyną, która wzbudzała szacunek. Byłem bardzo zadowolony ze zwycięstwa. A najgorszy? Każdy przegrany".

Neymar: 
„Neymar jest bardzo szczęśliwy. Wie, że może na nas liczyć, kiedy czegoś potrzebuje. Bardzo wierzę w jego możliwości i w jego talent".

Bale:
 „Na początku miał problemy fizyczne, a teraz fruwa. Gra na optymalnym poziomie. To ten Bale, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, który biega i wykonuje rzuty wolne. Bardzo dobrze go wykorzystują".

Lider szatni po odejściu Puyola i Valdésa: 
„Myślę, że szatni Barçy nie charakteryzuje potrzeba posiadania lidera. Zawsze, gdy był jakiś problem, rozwiązywaliśmy to w grupie i tak będzie zawsze. My, kapitanowie, jesteśmy głosem całej szatni".

Ter Stegen: 
„Ter Stegen to bramkarz, który w tak młodym wieku pokazuje charakter zwycięzcy. Podoba mi się też jego zręczność fizyczna. To bardzo kompletny bramkarz, z niemieckiej szkoły, którą zawsze podziwiałem. Życzę mu spektakularnej przyszłości".

López i Casillas:
 „Diego López i Iker Casillas zawsze grają dobrze, gdy nadchodzi ich kolej. To niełatwe, by obaj grali na takim poziomie. To świetni bramkarze i moi dobrzy przyjaciele".

Samopoczucie:
„Czuję się bardzo dobrze, bardzo pewnie. Fizycznie nie mam żadnego problemu, moja kontuzja łydki jest już poza mną i mam nadzieję, że nie wróci. Pragnę tylko, by zespół ciągle wygrywał. Życie bramkarza jest niewdzięczne, ale nie jest to dla mnie problemem. Przeżywam wszystko po raz ostatni i robię to z jeszcze większą intensywnością".
Źródło: AS/ Mundo Deportivo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz