FC Barcelona zamierza zaproponować José Pinto 
przedłużenie o rok obowiązującego obecnie kontraktu, by ułatwić 
adaptację ewentualnego następcy Víctora Valdésa.
Jak dotąd Pinto wciąż oczekuje na konkretną ofertę klubu, by móc 
właściwie ją ocenić i podjąć rozsądną decyzję. Sam bramkarz planuje, by 
pozostać w stolicy Katalonii na kolejny sezon, który byłby jego ósmym w 
barwach Blaugrany. Równoczesnie Pinto zdaje sobie sprawę, że 
kwestia bramkarza w Barcelonie to temat dość delikatny i zarazem 
kontrowersyjny, szczególnie po ogłoszeniu przez Víctora Valdésa decyzji o
 nieprzedłużaniu kontraktu.
Tak czy inaczej spotkanie w sprawie kontraktu Pinto nie odbędzie się 
aż do czasu zakończenia rozgrywek Copa del Rey. Klub nie chce bowiem 
dekoncentrować bramkarza sprawami niedotyczącymi boiska - zwłaszcza w 
najbliższym czasie powinien on być maksymalnie skoncentrowany, gdyż 
przed nim sporo pracy - pojedynek z Atlético Madryt w 1/4 finału Ligi 
Mistrzów, nieustająca walka o ligowe punkty oraz finał Pucharu Króla 
przeciwko Realowi Madryt na Estadio Mestalla w Walencji.
Wszystko wskazuje jednak, że Pinto pozostanie w Barçy, gdyż zarówno 
sam zawodnik, jak i klub są skłonni do ustępstw w celu osiągnięcia 
porozumienia. Bez wątpienia przedłużenie kontraktu byłoby dla Pinto 
nagrodą za pracowitość i profesjonalizm, a mowa tu przecież o zawodniku,
 który w przyszłym roku świętować będzie swoje 39. urodziny.
Już od kilku lat logicznym postępowaniem Barçy było przedłużanie 
kontraktu Pinto z roku na rok, gdyż klub był świadomy, że były golkiper 
Celty Vigo nie należy do najmłodszych zawodników. Równocześnie doceniane
 jest jednak jego ogromne doświadczenie i pozytywny wpływ na szatnię 
Barçy, co może być pomocne przy podjęciu ostatecznej decyzji. Ponadto 
obecność Pinto mogłaby ułatwić adaptację w klubie ewentualnemu następcy 
Víctora Valdésa.
Źródło: Sport.es

 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz