Po porażce z Realem Valladolid trener Tata Martino pojawił się na konferencji prasowej, by odpowiedzieć na pytania dziennikarzy.

Czego zabrakło:

Czego zabrakło:
„Mieliśmy problem, by zagrać kompletny mecz, w którym wszystkie założenia byłyby odpowiednio realizowane. Moim zdaniem nie zabrakło nam zaangażowania, ale tego, co wyróżnia Barçę - ruchliwości. Trzeba się ruszać. Zabrakło nam prostopadłych podań w pole karne. Rywal zawsze się liczy, ja nigdy go nie skreślam. Ani kiedy wygrywamy, ani gdy przegrywamy. Zawsze mamy naprzeciw siebie drużynę, która proponuje różne rzeczy i musimy pomiędzy sobą rozwiązać te kwestie. Zabrakło pomysłu, ruchliwości, podań w pole karne i urywania się obrońcom, kreowania gry. Bynajmniej nie widziałem braku zaangażowania".
Pożegnanie z mistrzostwem:
Pożegnanie z mistrzostwem:
„Musimy walczyć o nie do ostatniej chwili. Dopóki są matematyczne szanse, będziemy walczyć".
Wyjazd na Santiago Bernabéu po dwóch porażkach na obcych terenach:
Wyjazd na Santiago Bernabéu po dwóch porażkach na obcych terenach:
„Na Bernabéu trzeba pojechać po zwycięstwo, niezależnie od wyniku dzisiejszego meczu. Taka jest potrzeba. A czy jesteśmy w stanie to zrobić? Na pewno nie jest to nasz najlepszy okres. Zostało 15 dni i musimy poświęcić ten czas na odnalezienie siebie. Sądzę, że dzis nie zagraliśmy dobrego spotkania. Na wyjeździe w Manchesterze zagraliśmy dobrze, natomiast w San Sebastián już nie. Mamy nadzieję, że to się odwróci".
Wątpliwy sens rotacji, skoro teraz zespół i tak gra źle:
Wątpliwy sens rotacji, skoro teraz zespół i tak gra źle:
„Wszystkie modyfikacje, których dokonywaliśmy, nie dały oczekiwanego rezultatu. Grali ci z mniejszą liczbą minut lub mniej zmęczeni i sądziliśmy, że będziemy w dobrej formie, ale ostatnie dwa wyjazdy pokazują, że tak się nie dzieje. Teraz wszystko się zadecyduje".
Problem z grą na wyjazdach:
Problem z grą na wyjazdach:
„To druga wyjazdowa porażka z rzędu. To nas martwi, ponieważ w tej chwili liga wkracza w decydującą fazę. Nie działaliśmy dobrze, nie potrafiliśmy urwać się kryjącym obrońcom. Były momenty, kiedy remis dodałby nam pewności, ale to się nie udało. W miarę upływu czasu ogarniała nas niemoc".
Źródło: AS/ Mundo Deportivo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz