piątek, 7 lutego 2014

Wątpliwości Gerardo Martino

Gerardo Martino wkracza w decydującą fazę sezonu zobowiązany do jak najszybszego rozwiązania kwestii, które go martwią i o których powiedział w ubiegłym tygodniu na spotkaniu z prezydentem Josepem Marią Bartomeu i dyrektorem sportowym Andonim Zubizarretą.
 El Tata tiene trabajo por delante
Pierwszą sprawą, którą musi się zająć Argentyńczyk, jest debata dotycząca stylu gry drużyny, a przede wszystkim systemu, jaki wyniósł zespół na szczyt w ostatnich sezonach. Tata uważa, że Barcelona osiągnęła w nim już wszystko i podejrzewa, iż warto wprowadzić zmiany taktyczne, które pobudziłyby drużynę i pozwoliły na rozwiązanie pewnych problemów.
Barcelona jest dziś wolniejszą i bardziej przewidywalną drużyną niż kilka sezonów temu. Wydawać się może, iż zespół stracił nieco ambicji. Ponadto rywale zaczęli umiejętnie niwelować największe zalety Barcelony.

Z tego powodu Martino uważa, że drużyna potrzebuje zmiany i kroku ze strony sztabu szkoleniowego. Wie jednak, iż piłkarzom ciężko jest się dostosować do zmian, tym bardziej, że są oni tak przystosowani do tradycyjnego stylu gry i tak przekonani o jego perfekcji.

Messi
Kolejną sprawą zaprzątającą głowę trenera jest Leo Messi, jedna z najważniejszych postaci w zespole. Jego pozycja na boisku wzbudza wątpliwości sztabu szkoleniowego.
Pod względem fizycznym Leo wciąż nie jest w najwyższej formie. Podczas gdy piłkarz ją szlifuje, Martino zastanawia się, która pozycja na boisku w przypadku Argentyńczyka sprawdzi się najlepiej. Z nieco cofniętym Messim, co było widoczne podczas ostatnich meczów, drużyna wydaje się tracić zdolność strzelecką, choć sam zawodnik zapewnia, że czuje się komfortowo na tej „nowej” pozycji.

Ponadto, patrząc na ostatnie mecze, sztab szkoleniowy ma wrażenie, że kiedy Messi był kontuzjowany, tacy gracze jak Alexis, Pedro czy Cesc spisywali się lepiej niż zazwyczaj. Po powrocie Argentyńczyka wydaje się, że ich wkład w grę jest mniejszy. Być może jest to uwarunkowane obecnością Leo, który jest niekwestionowanym liderem ofensywy Barcelony.
Martino czeka trudna łamigłówka, ponieważ jeśli istnieje piłkarz, który jest w stanie odwrócić losy meczu, to jest to właśnie Leo Messi. Nie można sobie jednak pozwolić na lekceważenie goli Cesca, Alexisa i Pedro.

Iniesta
Ostatnia sprawa dotyczy Andrésa Iniesty. Martino jest bardzo zadowolony z gry Cesca, Alexisa i Pedro i, co oczywiste, wie, że miejsce Messiego w składzie jest niekwestionowane. W tej sytuacji umieszczenie na boisku Iniesty, kluczowego piłkarza w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości klubu, wydaje się bardzo trudne dla argentyńskiego szkoleniowca.
Źródło: Sport.es

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz