Leo Messi, który w tym tygodniu wypowiedział się dla argentyńskiego radia La Red
zbagatelizował nieprzychylne słowa Ángela Cappy o tym, że stracił pasję
do gry. "Nie przywiązuję wagi do deklaracji Cappy. Nie wiem dlaczego
tak powiedział. Ja skupiam się na tym, aby wrócić na swój poziom",
wyznał.

"W miarę upływu czasu i kolejnych meczów będę się czuć coraz lepiej.
Tak to zaplanowaliśmy" i dodał, że od początku "ze spokojem podszedłem
do całej sytuacji. Długo nie grałem. Teraz jestem spokojny, nie
zamartwiam się".
Odnośnie swoich występów po powrocie wyjaśnił: "Skupiam się na grze.
Kiedy nie strzelałem, byłem świadomy swoich możliwości. Nie przejmuję
się tym, co mówią", powiedział.
Mądry Gerardo Martino
Zawodnik bronił także pracy Gerardo Martino na czele Barçy: "Trener
jest bardzo inteligentnym człowiekiem i wie, jak sobie z tym wszystkim
radzić". Z kolei o drużynie powiedział: "Stworzyliśmy dobry zespół.
Grupa jest bardzo silna. Dobrze nam się gra, jesteśmy zgrani".
Messi wypowiedział się także o szansach Argentyny podczas Mistrzostw
Świata: "Za każdym razem jesteśmy coraz bliżej Mundialu. Czas szybko
leci, kiedy gra się o ważne trofea dla swojego klubu" i dodał: "Wiele
razy to mówiłem. Argentyna zawsze jest kandydatem do tytułu. Jesteśmy w
dobrym momencie".
Thiago wdał się w matkę
Jeśli chodzi o życie prywatne to Messi wyznał: "Thiago jest
fenomenalny, uczy się chodzić. Cały czas jest w ruchu, to wspaniałe". I
dodał: "Wdał się bardziej w swoją matkę. Ja jestem bardziej spokojny,
wolę siedzieć w domu i oglądać telewizję".
Źródło: Sport.es
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz