środa, 12 lutego 2014

Martino: Chciałbym ciągłości gry przez 90 minut

Gerardo Martino pojawił się po zakończeniu treningu na konferencji prasowej poprzedzającej półfinałowy rewanżowy mecz z Realem Sociedad w Pucharze Króla.
 Gerardo Martino
Powołanie dla wszystkich:
 „Dzieli nas 90 minut od możliwości gry w jednym z trzech możliwych finałów w sezonie i wydaje mi się dobrym pomysłem to, abyśmy byli wszyscy razem, ponieważ byłoby pięknie wywalczyć w lutym finał Pucharu Króla".

Kontrola piłki:  
„To bardzo ważne. Dla nas kontrola gry i kończenie zagrań będą korzystne, aby nie tworzyć miejsca dla Realu Sociedad. Możliwe, że Real zagra większą liczbą graczy w ataku. Pierwszą rzeczą, którą trzeba zrobić, jest operowanie piłką i odbieranie jej. Grający z przodu zawodnicy są szybcy i niebezpieczni".

Skład:
 „Zawsze mam zamiar stworzyć najlepszą możliwą drużynę ambicją zwycięstwa. Później, po meczu, możemy zobaczyć, czy to byli odpowiedni piłkarze, ale naszym zamiarem jest zawsze to, aby to była jedenastka, która może wygrać mecz".

Obawa przed pierwszymi minutami:
 „Przyszedłem z takim uczuciem na trening i kiedy patrzymy na statystyki, jest tak samo. Zmienia się skuteczność rywali, ale otrzymaliśmy takie same sytuacje strzeleckie. Mam to samo uczucie, ale pokazali mi godzinę temu, że tak nie jest. Jednak jeśli coś ma zawsze wpływ na mecz, to jest to to, co dzieje się w pierwszych minutach".

Neymar: 
„Odbył drugi trening z grupą. Nie czuje bólu i wybierzemy między meczem jutrzejszym, tym z Rayo i z Manchesterem. Wszyscy mówią o pojedynku z City, ale nie ma jeszcze ustalonej daty jego powrotu".

Największe zmartwienia dotyczące meczu z Realem:
 „Chciałbym ciągłości gry przez 90 minut. Mieliśmy dobrą pierwszą połowę z Valencią, dobrą drugą połowę z Sevillą i 25 minut z Realem. Dajemy rywalom zbyt dużo minut".

Poprawa i samokrytyka:
 „Samokrytyka jest stale. Mam w sobie więcej autokrytyki niż uspokojenia, ponieważ uważam, że jest jeszcze miejsce na poprawę. Nie użyję słowa „zemsta", tylko pragnienie poprawy. Jutro jest decydujący mecz i byłoby błędem stwarzanie rywalom sytuacji".

Arbitrzy pod większą presją:
  „Nie zgadzam się z Ancelottim. Sędziowie nie mogą uniknąć sytuacji, o których dyskutuje się potem w trakcie tygodnia. Nie mając doświadczenia w innych ligach, nie mogę powiedzieć, jak jest w futbolu angielskim".

Atmosfera w San Sebastián:  
„Każdy ma aspiracje, by odwrócić losy, i to daje motywację. Rywalizacja jest otwarta. Musimy kontrolować spotkanie, to najlepszy sposób na uspokojenie ludzi i rywala".

Faworyzowanie Barcelony:
 „Jeśli coś cię wyrzuca z rozgrywek, to zawsze jest cios. Wykorzystaliśmy sytuację. Nie taką, której oczekiwaliśmy, ale pojawiła się i skorzystaliśmy z niej".
Źródło: AS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz