Barcelona powiadomiła Romę, że jeśli chce
mieć w swoich szeregach napastnika z Paragwaju, musi zapłacić więcej niż
przewidywano na początku.

Barcelona podkreśla, że wykonała wszystkie
niezbędne kroki w celu aktywowania kontraktu Tonny’ego Sanabrii i jego
klauzula odejścia wzrosła automatycznie do 12 milionów euro. Doradcy
piłkarza przyznali, iż kilka tygodni temu Barça przesłała oficjalne
powiadomienie o zamiarze zmiany umowy i wykorzystaniu zimowego okienka
transferowego do zarejestrowania napastnika jako gracza rezerw.
W tym miejscu pojawiają się rozbieżności. W klubie
twierdzą, że zawiadomienie jest wystarczające do wprowadzenia zmian.
Doradcy piłkarza przypominają dwie ważne rzeczy: drugie zawiadomienie
Barcelony wzywające zawodnika do podpisania nowego kontraktu nie
doczekało się odpowiedzi i ani Sanabria, ani jego ojciec czy
reprezentant nie podpisali żadnego dokumentu, który zmieniałby umowę
gracza Juvenil.
Ponadto podkreślają, że wprowadzenie zmiany nie może
nastąpić jednostronnie, bez zgody piłkarza.
Źródła zbliżone do Barcelony zapewniają, że klub
jest spokojny i powtarzają, iż kiedy nadejdzie odpowiednia chwila,
podejmą stosowne działania, aby zawodnik nie odszedł za trzy miliony
euro. O wszystkim informowany ma być piłkarz.
Sprawy nie skomentowała Roma. Włoski klub czeka na negocjacje, jednak odmowa Zubiego w sprawie ich rozpoczęcia utrudnia transfer.
Źródło: Sport.es
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz