Dzisiejszą konferencję prasową Gerardo Martino zdominowały
pytania o dwie porażki z rzędu i debata na temat efektywności stylu gry
zespołu. Pojawiły się również sugestie, że w drużynie grają nazwiska, a
nie piłkarze będący w najlepszej formie.
Porażki z Ajaksem i Athletikiem:
„Całkowitą
odpowiedzialność za te porażki ponoszę ja. Nastrój pogarsza się, gdy
przegrywasz dwa mecze z rzędu, dlatego to spotkanie przeciwko Cartagenie
może nam pomóc. Teraz są dwie opcje: albo pesymizm, który panuje wokół
drużyny wyrządzi nam krzywdę, albo uczyni nas nawet silniejszymi.
Pierwsza połowa meczu z Athletikiem była najlepszą połową rozegraną w
tym roku. Rozegraliśmy bardzo dobre 45 minut. Poszliśmy do przodu, a
później mieliśmy okres chaosu i straciliśmy gola. Końcowe minuty
spotkania to była czysta niemoc. To była jednak inna porażka od tej w
Amsterdamie".
Pozytywna wiadomość dla kibiców:
„Lubię, gdy takie
przekazy pozostają na boisku. Jesteśmy pełni optymizmu. Ktoś z innej
strony mówi, że jesteśmy liderem Ligi i awansowaliśmy do fazy pucharowej
Ligi Mistrzów. Nie musimy tego słyszeć. Teraz te odczucia musimy
przekształcić w mecze. Musimy powiedzieć, że będziemy walczyć, że dzięki
czemuś jesteśmy pierwsi (w Lidze), że dzięki czemuś jesteśmy w 1/8
finału Ligi Mistrzów... Co nie znaczy, że nie martwi nas przegranie
dwóch meczów. Nie jesteśmy jednak pełni pesymizmu".
Hierarchia w zespole:
„Czy grają ci, którzy mają
nazwiska? Wy mówicie, że, gdy gra ten, to ze względu na to kim jest.
Nie. Grają ci, którzy uważam, że powinni grać. Nie mam na ten temat
wiele więcej do powiedzenia. Jedyne co wywołuje u mnie hierarchia to
szacunek, a to nie ma nic wspólnego z tym, kogo wystawiam do składu, a
kogo nie. To cecha trenera".
Styl gry:
„Gol na San Mamés był wynikiem straty
podczas kreowania akcji. Jak zwykle w Barcelonie. Z tego powodu nie ma
zmiany stylu gry, zwłaszcza po tym, co zobaczyłem w pierwszej połowie
tego meczu".
Zespół nie jest zdolny do odrobienia strat?
„Naszą
siłą powinna być gra zawsze w tym samym stylu, nawet jeśli przegrywamy,
tak jak to miało miejsce przeciwko Realowi Valladolid. Gdy pozostaje
mało czasu, zespół ma tendencję do tracenia nadziei. Musimy o wiele
bardziej trzymać się intencji naszej gry".
Ciągłość gry:
„Mamy problem z grą na najwyższym
poziomie i tym, by zachować ciągłość przez 90 minut. Jest mało czasu w
tygodniu, aby pracować i czasem trudno wprowadzać korekty. Wczoraj
pracowaliśmy bardziej nad taktyką".
Spotkanie z drużyną po porażce z Ajaksem:
„Po
meczu z Ajaksem rozmawialiśmy. Zawsze dobrze jest rozmawiać z
piłkarzami. Oni przedstawiają swój punkt widzenia, a ja swój. Bez tego,
że to mój jest właściwy. Czasami się zgadzamy, czasami nie. Zawsze
szukamy pozytywnych wniosków. Powtarzam: po meczu z Ajaksem się
spotkaliśmy i rozmawialiśmy, takim tonem, jakim mówię teraz. Nic
więcej”.
Krytyka:
„Drużyna przegrała i było
do przewidzenia to, co się stanie. Nie ma niespodzianki. To co
wyobrażaliśmy, kiedy wygraliśmy, stało się wtedy, kiedy przegraliśmy”.
Brak sprawiedliwości wobec Martino:
„Krytyka zawsze ma jakiś punkt rozumowania. Nie mam monopolu na prawdę,
trzeba z tym żyć. Nie mogę powiedzieć, czy to sprawiedliwe czy nie.
Moją pracą jest trenowanie, sprawianie, by drużyna grała lepiej i
wybieranie najlepszego składu na każdy mecz. Muszę stawić czoła
krytyce, być tu i odpowiadać za swoje czyny przed wami. Nic więcej”.
Puyol:
„Gra. Co się dzieje? Macie
listę powołanych na jutrzejszy mecz? Puyol na niej jest. Innego dnia nie
zagrał, ponieważ otrzymał uderzenie, nic więcej. Nie martwi mnie w
ogóle. Grał, kiedy wierzyłem, że musi zagrać”.
Rekonwalescencja Messiego:
„Pracuje
zgodnie z planem. Wypełnia poszczególne etapy swojej rekonwalescencji.
Oczekujemy, że będzie dostępny na początku stycznia, ale kiedy będzie
bliżej tej daty, zobaczymy, czy potrzebuje więcej czasu. Nie możemy
zapewniać, kiedy będzie gotowy. Interesuje nas to, żeby w pełni
wyzdrowiał”.
Neymar i jego niemoc strzelecka:
„Każdy piłkarz gra to co gra i nikt nie musi nikogo zastępować. Neymar ma swoją rolę”.
Montoya i Tello:
„Martín mówił o
jednej rzeczy, Cristian o innej. Szanuję opinie wszystkich. Każdy wyraża
swoje myśli. Jeśli muszę z nimi porozmawiać albo oni muszą pogadać ze
mną, mogą to zrobić. Cristian nie gra ze względu na
kontuzję. Miałby
więcej minut w tych meczach”.
Transfery:
„Nic wam nie powiem na temat zimowego okienka transferowego”.
Mecz z Cartageną:
„Wszystkie mecze
są groźne – i ten jutrzejszy, i te następne. Musimy wykonać swoją pracę
i wygrać. Przed meczem z Ajaksem widać było, że nie jest on zbyt ważny i
co się stało później. Nie możemy myśleć o tym co będzie dalej. Teraz
czas na Cartagenę”.
Źródło: AS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz