„Kryzys w Milanie? My także go mamy”,
ironizował Gerardo Martino na konferencji prasowej poprzedzającej
środowy pojedynek z włoską drużyną w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Recepta na wygraną:
„Mobilność,
wytrwałość, częstotliwość i dynamizm, aby Milan nie powrócił do tego, co
miało miejsce w pierwszym meczu, kiedy jego ustawienie 5-4-1 było nie
do pokonania. Było więcej korzystnych niż niekorzystnych sytuacji, ale
nie wygraliśmy”.
Messi:
„To dwudzieste pytanie o
niego. Jestem szczęśliwy, że mogę go prowadzić i że jest on w drużynie.
Już od pewnego czasu nie miał czterech meczów bez gola w lidze i dlatego
się to liczy”.
Stan Messiego:
„Może nie mieć się
dobrze, ponieważ w krótkim czasie miał dwie kontuzje i stracił formę.
Tak to czuje. Ale trenuje tak jak powinien, biorąc pod uwagę liczbę
meczów, które rozgrywamy”.
Monotonna Barcelona:
„Alves mówi,
że będziemy kontynuować grę w naszym tradycyjnym stylu i poszukamy
alternatyw. Nie wolno dawać rywalowi wskazówek dotyczących tego, jak
będziemy go atakować. Gramy tak od sześciu lat, a przeciwnicy szukają
nowych sposobów na grę z nami. A my musimy robić to samo”.
Strategia nie dająca bramek:
„Rozgrywamy rzuty rożne na krótko, żeby nie stracić pozycji. Jeżeli mamy miejsce to dośrodkowujemy piłkę na drugie tempo".
Kryzys Milanu:
„Też jesteśmy w kryzysie. Nie ma dużej różnicy. W tym aspekcie jesteśmy całkiem podobni”.
Kryzys Barcelony:
„Chcecie żebym
oszalał? Nie wiem, który to kryzys. Słucham, ale nie wiem, który to.
Zawsze można grać lepiej i mamy jeszcze miejsce do poprawy. Forma
drużyny jako kolektywu rośnie wraz z formą piłkarzy”.
Możliwe zwolnienie Xaviego z najbliższego meczu reprezentacji:
„Zawodnicy powinni jechać na zgrupowanie, jeżeli są powołani”.
Pierwsza porażka:
„Oglądam filmy
wojenne, żeby wiedzieć co robić, ale nie wyobrażam sobie tego. Tak czy
tak, mamy kryzys bez przegrania ani jednego meczu”.
O meczu:
„Zagwarantowanie awansu na dwie kolejki przed końcem jest kluczowe. To da nam spokój”.
Brak środkowego napastnika:
„Powiedziałem tylko, że brakuje w składzie typowej "dziewiątki" i już
zrobili ze mnie odpowiedzialnego. Może powiem coś o Sanabrii, naszym
piłkarzu, żeby mówili o nim”.
Styl gry:
„Podążamy w tym samym
kierunku co zawsze, ale z myślą, że możemy używać także innej taktyki w
trakcie spotkania. Kiedy trzeba zrobić osiemnaście podań, to robimy.
Kiedy dwa, to dwa. Oba sposoby mogą Ci dać gola i oba dają piękno.
Bramka Alexisa z Realem padła po bezpośrednim ataku i nie można
powiedzieć, że nie była piękna. Wykonaliśmy trzy podania. Urody nie
mierzy się liczbą podań".
Źródło: AS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz