W wywiadzie dla Catalunya Ràdio ojciec
Marca Bartry, jednego z najlepszych zawodników w meczu z Celtikiem
(0:1), przyznał, że „jeśli daliby mu szansę wcześniej, również by ją
wykorzystał”.
Josep Bartra nawiązał do faktu, że jego syn
wskoczył do jedenastki Barcy w wyniku absencji Puyola i Mascherano.
„Teraz praca Marca to spędzanie czasu na boisku, żeby zawodnicy
podstawowej jedenastki mogli odpocząć i korzystanie z meczów, w których
występuje”.
„Uważam, że Barcelona nie potrzebuje transferu
stopera”, przyznał Josep Bartra, którego syn pokazał, że jest lub może
być najlepszym „wzmocnieniem” składu.
Ojciec piłkarza przyznał, że otrzymał gratulacje od
wielu osób. Powiedział on także kilka słów na temat elitarnych
europejskich rozgrywek. „W Lidze Mistrzów drużyny są bardzo silne.
Celtic, który ma wyjątkowy styl gry, również”.
„Marc nie musi niczego pokazywać. Dla mnie od dawna
jasne jest to, jaki jest. To, co robi teraz, mógł robić już jakiś czas
temu, także w ubiegłym roku. Ale z pewnych powodów nie otrzymywał szans.
Mam nadzieję, że teraz spędzi na boisku więcej minut”, mówił. „Jest
bardzo zmotywowany, bardzo dobrze trenuje. Jesteśmy spokojni. W
Barcelonie wymagania są duże, musisz się do tego przyzwyczaić”
Źródło: Mundo Deportivo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz