-Musimy dać z siebie więcej, teraz trzeba szybko się podnieść, iść naprzód i wygrać w sobotę. Real rozegrał dobry mecz. Są bardzo mocni w kontratakach. To lekcja na przyszłość.
- W Mediolanie nie graliśmy dobrze. To prawda, że w szczególnych momentach przeciwnicy zdobywają bramki, strzelają je w ważnych momentach. Za każdym razem, gdy jesteśmy na skraju gola, oni nam go strzelają.
- Teraz zostają dwa ważne tytuły, musimy iść naprzód. Mecze z Realem i Milanem nie mają ze sobą nic wspólnego, to dwie różne rozgrywki. Wierzę w ten zespół.
- Wracamy do domu przybici, ale od jutra rozpoczynamy ciężką pracę, bo reprezentujemy wielką instytucję. Kibice? Bardzo doceniamy ich wsparcie, które okazywali nam przez cały czas.
"Jesteśmy zdruzgotani. Chcieliśmy awansować do finału ale karny i gol na 0:2 nas dobiły. Poddaliśmy się a tak nie może być. Ta porażka sprawi, że będziemy silniejsi przed meczem w Lidze Mistrzów".
"Rozpoczęliśmy spotkanie bardzo dobrze. Mieliśmy okazje, jednak Madryt wyprowadził kontrę, jedną z tych, z których słynie ten zespół. Po niej podyktowano rzut karny, który pokrzyżował nam szyki".
"To były dwa ważne mecze, które przegraliśmy, jednak z Milanem gramy jeszcze rewanż i tam na pewno zaprezentujemy się lepiej. Jeśli szybko strzelimy bramkę mamy duże szanse, mam nadzieję, że tak właśnie się stanie".
"Ta ekipa już udowodniła, że zawsze jest w stanie awansować".
"Chcę podziękować publiczności za wsparcie, jakiego nam udzieliła".
"Sądzę, że nie zagraliśmy źle i wynik jest zbyt wysokim wymiarem kary. Sposób w jaki strzelili nam dwie pierwsze bramki kompletnie wybił nas z rytmu".
"Jesteśmy teraz w kiepskiej sytuacji. Walczymy o Ligę Mistrzów, gdzie awansować będzie bardzo ciężko choć nie jest to niemożliwe. Za to nasza sytuacja w lidze prezentuje się wystarczająco dobrze".
"Chciałbym przekazać kibicom, że przez tyle lat wspólnej walki, mimo wszystko, nie zawiedliśmy siebie nawzajem".
"Czas wszystko naprawi. Mamy cztery dni by przygotować się do kolejnego starcia ligowego i spróbować zapewnić sobie to ważne trofeum".
Dani Alves
"Nie zagraliśmy dobrze. Wymienialiśmy ciosy i nasza gra nie była w stanie się przez to poukładać. Trzeba z tego wyciągnąć naukę na przyszłość".
"Jeśli konkurując na takim poziomie nie zagrasz dobrze, to nie ma dla ciebie wybaczenia. Madryt jest bardzo szybki w ataku ale potrafi także skutecznie zamknąć obronę - to sprawiło nam trudności".
"Kibice wiedzą, że niezależnie od tego, czy gra wychodzi nam dobrze czy źle, zawsze próbujemy. Doceniają nasz wysiłek. Ale niestety, na tym poziomie nie dostaje się okazji w prezencie".
"Futbol jest grą, która daje nam możliwość rozwoju, poprawy, tego, co złe i ciągłej nauki, choć wiemy, że jest to bardzo trudne. Jeśli chcemy osiągnąć nasze cele musimy się poprawić".
